Dan Pinchbeck dzieli się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi horroru Amnesia: A Machine for Pigs. Gra w pewnym sensie będzie podobna do poprzedniej produkcji thechineseroom, Dear Esther.
Dan Pinchbeck dzieli się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi horroru Amnesia: A Machine for Pigs. Gra w pewnym sensie będzie podobna do poprzedniej produkcji thechineseroom, Dear Esther.
- Jedną z rzeczy, które grze się naprawdę udają, jest kupowanie gracza pod względem emocji. Możemy uzyskać naprawdę pełne emocji reakcje na prezentowane wydarzenia, zwłaszcza w kwestii horroru, które same się generują. To naturalne pokłosie tego typu rzeczy, które robiliśmy także w Dear Esther - stwierdza.
- Skupiamy się na historii i sferze emocjonalnej, co powinno pasować całkiem nieźle do architektury Amnesii. W Mrocznym Obłędzie rozgrywka opierała się w dużej mierze na tym, że przemierzałeś korytarze lub kryłeś się po kredensach, wykonując całą robotę za kartę graficzną poprzez wyobrażanie sobie, co jest po drugiej stronie drzwiczek. To w pewnym sensie jest równoległe względem tego, co działo się w Dear Esther - dodaje.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!