Poonikins @ birgirpall
Koń by się uśmiał.
Jak co tydzień przeczesujemy Sieć w poszukiwaniu zabawnych, ciekawych lub po prostu głupich bzdur związanych z grami. Oto odcinek numer 115 "Internetowych bzdur growych na weekend".
Koń by się uśmiał.
... i magicznym sposobem zrobiło się tak sucho, że z całej planety zrobiłem pustynię. Nie ma za co.
WHAT. A. TWIST.
Freddie swoje zrobił, pora na CD.
Oh dear, tych gier jest jeszcze więcej.
Film nie był aż TAK zły. Śmiałem się, ale nie płakałem.
Jeśli lubicie patrzeć, jak ludzie męczą się przy staniu w kolejkach, to dobrze. Im nas więcej, tym lepiej.
Dobra, przyznaję, wyścig na PS3 był la-a-a-a-ame, ale cała reszta daje radę.
Miało być ostatnio, ale z jakiegoś powodu nie było.
I nikt nie będzie krzyczał, że nie było Robbaza.
To nie tak, że brakuje nam materiału - po prostu idą Święta.