Producent kreatywny Dead Island Riptide, Anthony Cardahi, opowiedział o nowych funkcjach, które znajdą się w grze, m.in. o trybie przetrwania, systemie pogodowym, zalanych terenach, nowych typach zombie i ulepszaniu broni palnej.
Producent kreatywny Dead Island Riptide, Anthony Cardahi, opowiedział o nowych funkcjach, które znajdą się w grze, m.in. o trybie przetrwania, systemie pogodowym, zalanych terenach, nowych typach zombie i ulepszaniu broni palnej.
Cardahi wyjaśnił, że w grze pojawi się motyw znany z wielu filmów z zombie w roli głównej, gdzie bohaterowie muszą się zabarykadować i próbować jak najdłużej przetrwać atak. Zadaniem graczy będzie ufortyfikowanie jakiegoś miejsca i rozstawienie min, które mają powstrzymać nieumarłych.
W grze ogromną rolę odegra również pogoda: warunki atmosferyczne będą wpływały na widoczność, a tereny zalane wodą można wykorzystać jako okazję do wprowadzenia łodzi, co otwiera nowe możliwości.
- Monsuny, o których wspomniano w pierwszej części gry, dotarły teraz na archipelag – wyjaśnił Cardahi. – Wiele terenów zostało zalanych. Dzięki temu mogliśmy wprowadzić łodzie, które otwierają nowe możliwości rozgrywki, zarówno jeśli chodzi o przemieszczanie się, jak i eksplorację. Możemy również bawić się atmosferą gry w znacznie większym stopniu dzięki innemu systemowi oświetlenia: od słonecznego, błękitnego nieba po burze z ulewami, które ograniczą widoczność.
W Dead Island Riptide posługiwanie się bronią palną będzie znacznie ułatwione i efektywniejsze w porównaniu z pierwszą częścią, gdzie wykonanie efektywnego strzału w głowę było bardzo trudne, a dodatkowo ciągle brakowało amunicji. Tym razem powinno jej spokojnie wystarczyć, i to od samego początku gry.
- W nowym systemie broni palnej strzały w głowę są naprawdę niszczycielskie. Można również ulepszać pistolety w takim samym stopniu, jak broń do walki na bliski dystans. Pistolety stanowią teraz całkiem sensowny wybór i można przy nich pozostać przez całą grę.
W Dead Island Riptide pojawi się również nowy rodzaj przeciwnika – zombie, które potrafią atakować z odległości.
- Będziesz musiał poruszać się szybko, by uniknąć nowego typu zombie. Pierwszy z nich zwany jest Grenadierem. Jest to wlokące się szkaradzieństwo z rakowatymi naroślami na całym ciele, które rzuca w ciebie częściami swojego ciała. Atakuje z dystansu, co wprowadza świeżość i różnorodność, jeśli chodzi o rolę, którą odgrywają zombie.
Ciekawe, czym zacznie rzucać, kiedy skończą się mu narośle do odrywania – a może natychmiast wyrosną nowe?