4 lutego rozpocznie się zbiórka na zakręconą strategię Death Inc.

W Death Inc. gracze sterują poczynaniami Mrocznego Żniwiarza. Kreśląc myszą po średniowiecznej Anglii, wyznaczają nowe obszary rozszerzania się zarazy, a jej śladami podążają stronnicy Żniwiarza. Gra ma charakteryzować się płynniejszym systemem sterowania niż powtarzane bez końca klikanie w innych strategiach, dzięki czemu rozmieszczanie oddziałów będzie bardzo proste. W miarę postępów do hordy dołączy coraz więcej ludzi, którzy nieco przypominają zombie, ale nimi nie są. Jak wyjaśnia programista Johnny Hopper, który pracował nad LBP, nie chciał, by była to kolejna gra o zombie.

W Death Inc. początkowo miał znaleźć się system umożliwiający tworzenie zawartości przez użytkownika - taki, jak w LBP. Okazało się, że zaimplementowanie go wymagałoby tak dużego wysiłku, jak stworzenie samej gry. Być może zostanie on wprowadzony, ale tylko wtedy, jeśli uda się zebrać bardzo dużo pieniędzy.

Czemu Ambient Studios zdecydowało się na Kickstarter? Jak wyjaśnia Hopper:

- Pracowaliśmy nad grą na Vitę przez około rok. W końcu okazało się, że istnieją różnice między tym, co chcieliśmy stworzyć, tym, co mogliśmy a tym, czego chciało Sony. Pod koniec ubiegłego roku, niestety, zatrzymali płynący strumień funduszy. Byliśmy zdruzgotani. Był to kubeł zimnej wody na głowę. Ale takie rzeczy się zdarzają. To jest tworzenie gier. Gry odwołuje się cały czas. Moglibyśmy w przyszłości wznowić prace, ale nie chcemy robić tego teraz. Finansowo byłoby to dla nas niemożliwe.

Zbiórka rozpocznie się 4 lutego i potrwa 30 dni. Celem twórców jest zebranie 300 000 funtów. Te pieniądze powinny wystarczyć, by w ciągu 4-6 miesięcy powstała kampania singleplayer. Premiera Death Inc. na PC i Maki przewidywana jest na wrzesień/październik 2013 roku. Jeśli uda się zebrać więcej, powstanie również wersja na tablety, do których system sterowania pasuje idealnie.