10 lat temu służby skarbowe podjęły kilka decyzji, przez które Optimus, producent komputerów, stanął na skraju bankructwa. CD Projekt, aktualny właściciel firmy, domaga się odszkodowania.
10 lat temu służby skarbowe podjęły kilka decyzji, przez które Optimus, producent komputerów, stanął na skraju bankructwa. CD Projekt, aktualny właściciel firmy, domaga się odszkodowania.
W grę wchodzi 65 milionów złotych (35 milionów plus odsetki, które uzbierały się na przestrzeni lat). Krakowski Sąd Okręgowy nie podjął jeszcze decyzji. Chociaż spór między CD Projektem a Skarbem Państwa musi jeszcze poczekać na rozstrzygnięcie, w żaden sposób nie wpłynie to na powstanie gier Cyberpunk 2077, którego zwiastun mogliśmy obejrzeć kilka dni temu oraz Wiedźmin 3, o którym usłyszymy nieco więcej 5 lutego.
- Na poniedziałkowej rozprawie przed krakowskim Sądem Okręgowym strony sprecyzowały swoje stanowiska. Sąd zasygnalizował, że rozważa poproszenie biegłego o uzupełnienie materiału lub wyznaczenie nowego biegłego - powiedział Piotr Nielubowicz, członek zarządu CD Projektu odpowiedzialny za finanse. – Mieliśmy szereg zastrzeżeń do opinii biegłego w tym, że zbyt wąsko zbadał związki przyczynowe między działaniami fiskusa a ich negatywnymi konsekwencjami dla firmy.
Dla Nielubowicza jest to dobra wiadomość, ponieważ biegły będzie mógł teraz skorzystać z zeznań osób należących do zarządu Optimusa, które szczegółowo wyjaśniły sytuację.
Fiskus wezwał Optimusa do zapłacenia zaległego podatku w 2001 roku. Zarzucił firmie, że w latach 1999-2000 sprzedawała ona komputery na Słowację, które wracały do Polski i trafiały do szkół, dzięki czemu MEN mógł uniknąć płacenia 22% podatku VAT. Sprawa znalazła swój finał w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, który ostatecznie przyznał rację Optimusowi.