Twórcy Adventurera zapowiadali, że jest to tylko nazwa robocza ich projektu. Teraz ujawnili tytuł, pod którym gra ukaże się w sklepach, a także nowe szczegóły.
Twórcy Adventurera zapowiadali, że jest to tylko nazwa robocza ich projektu. Teraz ujawnili tytuł, pod którym gra ukaże się w sklepach, a także nowe szczegóły.
- Samo strzelanie nie wystarczy, by oddać klimat klasycznych filmów przygodowych - argumentuje dyrektor The Farm 51, Wojciech Pazdur - dlatego poświęciliśmy miesiące pracy na to, by oddać graczom możliwość nie tylko mierzenia się z pułapkami, lecz także wykorzystywania ich do eliminacji przeciwników. Palenie, nadziewanie na kolce, zrzucanie w przepaść - to tylko niektóre możliwości. Spostrzegawczy gracze znajdą wiele sposobów na wykorzystanie otoczenia.
Wtóruje mu producent Artur Falkowski: - Fani filmów i powieści przygodowych doskonale wiedzą, że droga do skarbu musi być pilnie strzeżona przez wymyślne pułapki i zagadki. Prastare mechanizmy, zdradliwe lodowce czy najeżone kolcami labirynty to test dla śmiałków szukających mitycznych artefaktów, sprawdzający ich zręczność, spostrzegawczość i logiczne myślenie. Nie chcieliśmy jednak, by na tym się kończyło. Wprowadziliśmy więc do gry możliwość użycia otoczenia przeciwko wrogom.
W Deadfall Adevntures gracze trafią w rozmaite miejsca, m.in. do Egiptu, Arktyki czy starożytnych miast Majów. dodatkowym urozmaiceniem rozgrywki (oprócz wspomnianych pułapek) mają być pościgi. The Farm 51 zadba także o obecność trybu sieciowego - Treasure Hunt (taką nosi nazwę) będzie się skupiał na eliminowaniu przeciwników właśnie za pomocą rozmaitych pułapek.
Deadfall Adevtures nie ma na razie ustalonego dokładnego terminu wydania.