Ogromnym zaskoczeniem in minus okazała się premiera Aliens: Colonial Marines. Niektórzy już w połowie ubiegłego roku wieszczyli jednak grze mało optymistyczną przyszłość.
Ogromnym zaskoczeniem in minus okazała się premiera Aliens: Colonial Marines. Niektórzy już w połowie ubiegłego roku wieszczyli jednak grze mało optymistyczną przyszłość.
W napisach początkowych Aliens: Colonial Marines, oprócz studia zarządzanego przez Randy'ego Pitchforda widnieją jeszcze TimeGate Studios, Demiurge Studios i Nerve Software. W maju ubiegłego roku na jednym z forów osoba podająca się za byłego pracownika Gearboksa ostrzegała, że fanów serii Aliens czeka spory zawód.
- Nie wiązałbym zbyt wielkich nadziei z Colonial Marines. Produkcja tej gry to wykolejenie pociągu. Gearbox nawet nie zajmuje się projektem, nie licząc multiplayera. Główna produkcja została przekierowana do TimeGate Studios, które ma niezbyt chlubną przeszłość. Mam nadzieję, że się mylę, ale ta gra będzie co najwyżej średnia - pisał.
I o ile wtedy można było sądzić, że to tzw. czarny PR lub opowieści znudzonego internauty, rzeczywistość dowiodła prawdy tych słów. Informacji o tym, że nad Aliens: Colonial Marines pracowało przede wszystkim TimeGate Studios nie potwierdza jednak ani SEGA, ani Gearbox Software.
- Absolutnie nie, gra była produkowana przez Gearbox Software - prostuje SEGA na łamach Dsogaming. - Inne studia, jak TimeGate, pomagały Gearboksowi w produkcji zarówno singla, jak i multiplayera - dodaje przedstawiciel wydawcy.
Podczas swojego wystąpienia na corocznej konferencji DICE (nie mylić ze studiem odpowiedzialnym za Battlefielda), Randy Pitchford wyjaśniał z kolei, że Demiurge Studios pomagało przy kwestiach związanych z siecią i multiplayerem, a także portowaniu gry na Wii U. Wkład TimeGate Studios oszacował z kolei na 20-25-procentowy. Nerve Software konstruowało natomiast mapy do rozgrywki sieciowej.
Ostateczny efekt już (niestety) znamy. Jeśli jeszcze nie czytaliście naszej recenzji Aliens: Colonial Marines, gorąco zachęcamy do narobienia zaległości.