Wielkie hity z końca tej generacji trafią także na next-geny - uważa analityk Michael Pachter. Jego zdaniem nowe platformy mogą liczyć na gry na wyłączność wyłącznie od wewnętrznych studiów Sony i Microsoftu.
Wielkie hity z końca tej generacji trafią także na next-geny - uważa analityk Michael Pachter. Jego zdaniem nowe platformy mogą liczyć na gry na wyłączność wyłącznie od wewnętrznych studiów Sony i Microsoftu.
Pachter nie jest pierwszym analitykiem, który uważa, że GTA V trafi na konsole następnej generacji. Na początku lutego podobną hipotezę wysnuł Doug Creutz, reprezentujący Cowen & Company. Na razie jedynymi platformami, na które zmierza nowa gangsterska produkcja Rockstara, są jednak PlayStation 3 i Xbox 360.
Podczas wspomnianej audycji Pachter odniósł się do jeszcze jednej gry z obecnej generacji, która jego zdaniem prawdopodobnie trafi również na next-geny, czy raczej na next-gena. Mowa tu o The Last of Us. Analityk stwierdził ponadto, że zmieni się model produkcji gier na wyłączność danej konsoli.
- Mnóstwo ludzi robi gry jednocześnie na obecną i następną generację konsol. Naprawdę trudno jest stworzyć tytuł tylko dla jednego urządzenia. Exclusive'ami będą się zajmowały wyłącznie wewnętrzne studia producentów konsol. Wyjątek może stanowić sytuacja, w której dana firma komuś zapłaci, tak jak stało się to w przypadku Epic Games i serii Gears of War. Ja jednak uważam, że do takich sytuacji nie będzie już dochodzić - powiedział analityk.
- Jeszcze zobaczymy, ale ja uważam, że wszyscy będą robili gry na wszystkie platformy, ponieważ to jedyny słuszny model biznesowy - dodał.