Wolfenstein: The New Order nie podepcze spuścizny poprzedników

Patryk Purczyński
2013/05/29 10:55

Mniej okultyzmu, więcej technologii - to pomysł ekipy Machine Games na Wolfenstein: The New Order. Studio chce oddać hołd wcześniejszym odsłonom serii.

Wolfenstein: The New Order nie podepcze spuścizny poprzedników

- To oczywiste, że w Wolfenstein: The New Order obieramy zupełnie nowy gatunek, ale jednocześnie nie odcinamy się od tego, co w spadku pozostawiły nam wcześniejsze części serii - mówi Jens Matthies, dyrektor działu kreacji w studiu Machine Games. - Gra nie stoi w sprzeczności do tego, co wydarzyło się do tej pory, przywracamy też niektóre dobrze znane postacie - podkreśla.

- Nie musisz grać w poprzednie części, by zrozumieć, o co chodzi w Wolfenstein: The New Order - to samodzielna jednostka - zapewnia Matthies. - Oddajemy jednak hołd temu wszystkiemu, co w Wolfensteinie wydarzyło się w ciągu minionych lat. Odchodzimy za to od kwestii związanych z okultyzmem, a bardziej skupiamy się na sprawach technologicznych. Oddajemy w tym miejscu cześć Wolfensteinowi 3D, w którym był chociażby Mecha-Hitler - dodaje.

GramTV przedstawia:

Wolfenstein: The New Order zadebiutuje w tym roku na platformach PC, PS3 i X360.

Komentarze
12
Usunięty
Usunięty
30/05/2013 19:42
Dnia 30.05.2013 o 18:57, Paoro napisał:

Powrót do zamku Wolfenstein to jedna z moich ulubionych gier, ostatnia gra z serii to była jakaś porażka, a teraz znów jakieś wymysły, moim zdaniem mogli spokojnie zrobić to samo co w Return tylko w lepszej grafice i kupiłbym to!!

I nie był byś sam :)

Usunięty
Usunięty
30/05/2013 19:42
Dnia 30.05.2013 o 18:57, Paoro napisał:

Powrót do zamku Wolfenstein to jedna z moich ulubionych gier, ostatnia gra z serii to była jakaś porażka, a teraz znów jakieś wymysły, moim zdaniem mogli spokojnie zrobić to samo co w Return tylko w lepszej grafice i kupiłbym to!!

I nie był byś sam :)

Paoro
Gramowicz
30/05/2013 18:57

Powrót do zamku Wolfenstein to jedna z moich ulubionych gier, ostatnia gra z serii to była jakaś porażka, a teraz znów jakieś wymysły, moim zdaniem mogli spokojnie zrobić to samo co w Return tylko w lepszej grafice i kupiłbym to!!




Trwa Wczytywanie