Gra sfinansowana na Kickstarterze jako Project Fedora zmienia nazwę na Tesla Effect, ale główne założenia zostają bez zmian. To wciąż próba wygrzebania z zaświatów przygód popularnego w latach 90-tych detektywa Teksa Murphy'ego. Co z tego wyjdzie?
Gra sfinansowana na Kickstarterze jako Project Fedora zmienia nazwę na Tesla Effect, ale główne założenia zostają bez zmian. To wciąż próba wygrzebania z zaświatów przygód popularnego w latach 90-tych detektywa Teksa Murphy'ego. Co z tego wyjdzie?
O grze jeszcze jako Project Fedora pisaliśmy gdy startowała zbiórka oraz kiedy zakończyła się sukcesem.
Jeśli nie wiecie kim jest ten cały Tex Murphy i o co tyle hałasu, to historię serii świetnie streścił Michał Ostasz:
Dla ciekawskich: historia serii zaczęła się w roku 1989 r. wraz z premierą gry Mean Streets, w której to poznaliśmy detektywa Teksa działającego w postapokaliptycznym San Francisco w połowie XXI w. Kolejny tytuł z tego cyklu, Martian Memorandum, pojawił się na rynku na dwa lata później. W 1994 r. zadebiutował Under a Killing Moon - odsłona, w której po raz pierwszy połączono grę prawdziwych aktorów z trójwymiarowymi lokacjami. "Trójka" cieszyła się tak dużym sukcesem, iż na jego fali powstały jeszcze dwa sequele wykonane w podobnej technice - The Pandora Directive (1996) oraz Tex Murphy: Overseer (1998). Warto zaznaczyć iż w rolę Teksa wcielał się wspomniany już Chris Jones.
I wszystko jasne.