DRM, używki, wpadki, ceny, prezentacje, specyfikacje... To wszystko nie ma na razie znaczenia. Zarówno Xbox One, jak i PlayStation 4, sprzedają się jak ciepłe bułeczki.
DRM, używki, wpadki, ceny, prezentacje, specyfikacje... To wszystko nie ma na razie znaczenia. Zarówno Xbox One, jak i PlayStation 4, sprzedają się jak ciepłe bułeczki.
"Nadal mamy w ofercie standardowe edycje obu platform, ale nie możemy zagwarantować, że zostaną one dostarczone w dniu premiery" - dodają, zaznaczając, że ewentualne informacje o następnych dostawach będą udostępniać w późniejszym terminie.
Powyższe wieści to dobry znak zarówno dla Sony, jak i dla Microsoftu. Nowe konsole obu firm cieszą się sporym zainteresowaniem, i to niezależnie od reakcji, jakie towarzyszyły ich prezentacjom na autorskich pokazach (Xbox One) czy podczas E3 (PlayStation 4). Należy jednak mieć na względzie, że Amazon nie podał informacji na temat tego, ile sztuk obu platform następnej generacji zostało już zamówionych.