Nightmares from the Deep: The Cursed Heart czeka na poparcie w usłudze Steam Greenlight

Jeśli chcecie, by Nightmares from the Deep: The Cursed Heart trafiło na platformę Steam, powinniście wspomóc polskie studio Artifex Mundi i zagłosować na ich grę za pośrednictwem Steam Greenlight.

- Proponujemy graczom jedną z najlepszych gier w historii naszej firmy. Produkcję już wydaną, która jest dostępna na wielu platformach – mówi Piotr Żygadło, wiceprezes Artifex Mundi. - Wierzymy, że wybuchowa mieszanka piratów, dodajmy nieumarłych, z pełną nagłych zwrotów akcji historią, wzbogaconą o liczne minigry i zagadki logiczne, przypadnie do gustu użytkownikom platformy Steam. Zachęcam do głosowania i z góry dziękuję za każde „tak” dla naszej produkcji – dodaje Żygadło.

Nightmares from the Deep: The Cursed Heart to gra przygodowa. Pokierujemy w niej losami właścicielki muzeum, Sary Black, której córka została porwana przez złego pirata. Kobieta, w poszukiwaniu porywacza, uda się na Wyspę Czaszki, gdzie będzie musiała rozwiązać szereg zróżnicowanych zagadek logicznych. Gracz sprawdzi także swoją spostrzegawczość na licznych planszach z ukrytymi obiektami i będzie miał okazję zagrać w mahjonga.

GramTV przedstawia:

W naszej recenzji Nightmares from the Deep: The Cursed Heart otrzymało wysoką notę 8.8/10 i rekomendację Must have dla fanów przygodówek typu hidden object.

Adam "Harpen" Berlik

W gram.pl od 2008 roku, w giereczkowie od 2002. Redaktor, recenzent. Podobno dużo gra w Soulsy, choć sam twierdzi, że to nieprawda. To znaczy gra, ale nie aż tak dużo.

Komentarze

Usunięty

10/09/2013 00:33

Dnia 05.09.2013 o 12:48, alexbe napisał:

Obecnie nie za bardzo rozumiem idee Greenlighta , na wydanie oczekują gry , które są już skończone i prezentują określony poziom rozgrywki jak przygodówka powyżej , a do sprzedaży trafiają niedokończone (i niedokańczane) szroty (Towns). Rozumiem że decydują głosy ale chyba autorzy gotowego tytułu powinni grę po prostu wydawać , a nie przepychać się pomiędzy bardzo "zaawansowanymi alfami"..

Też się nad tym zastanawiam... i jeszcze to mówienie: "czy gra byłaby przez ciebie kupiona?" jak chcesz poprzeć. Nie, mogę jej nie kupić i olać po premierze/po wejściu na Steam, ale mogę jednocześnie uznać ją za ciekawą i godną wsparcia.I tak jak TY - nie rozumiem sytuacji, w której gniot (nie wszystkie gry oczywiście) przechodzi, a ukończona, DOBRA i polecana przez wielu gra siedzi w poczekalni...

Usunięty

05/09/2013 12:48

Obecnie nie za bardzo rozumiem idee Greenlighta , na wydanie oczekują gry , które są już skończone i prezentują określony poziom rozgrywki jak przygodówka powyżej , a do sprzedaży trafiają niedokończone (i niedokańczane) szroty (Towns). Rozumiem że decydują głosy ale chyba autorzy gotowego tytułu powinni grę po prostu wydawać , a nie przepychać się pomiędzy bardzo "zaawansowanymi alfami"..