Wczoraj Rockstar przestrzegało przed zrzucaniem płytki z napisem "Play" na dysk twardy Xboksa 360. Dziś wiemy, czym skutkuje zignorowanie zaleceń.
Wczoraj Rockstar przestrzegało przed zrzucaniem płytki z napisem "Play" na dysk twardy Xboksa 360. Dziś wiemy, czym skutkuje zignorowanie zaleceń.
Pozwólcie, że zacytuję Pawła, który wczoraj dbał o Wasze doznania z zabawy:
Gdy otrzymacie do rąk swoje pudełko z Grand Theft Auto 5, w środku będą czekały na Was dwie płytki. Pierwsza z nich to dysk instalacyjny, który kopiuje na dysk konsoli 7,7GB danych. Teoretycznie nie ma żadnego ostrzeżenia przed instalacją drugiej płyty, i gdybyście tylko tego chcieli, możecie zainstalować ją na dysku bez żadnych przeszkód. Zajmie to kolejne 7,7GB miejsca na dysku. Dlaczego więc Rockstar zaleca, aby tego nie robić?
Do rozwiązania tej zagadki dokopał się Digital Foundry, który istnieje właśnie po to, by takie przypadki badać. Z radością zainstalowano więc drugi dysk GTA V i okazało się, że... Rockstar ma sto procent racji. Nie warto tego robić, gdyż psuje to zabawę. Dziwne rzeczy zaczynają dziać się z doczytywaniem tekstur. Wiele przedmiotów wyskakuje dosłownie przed nosem, a inne wczytywane są z wyraźnym opóźnieniem.
Jak duże są różnice między GTA V doczytującym się z płyty a GTA V doczytującym się z twardziela konsoli? Oceńcie sami. Poniższe wideo ładnie je punktuje.
Da się grać, ale lepiej posłuchać Rockstar. Wiedzą, co mówią.
A teraz chwalimy się, kto dostał już swoją kopię? Mój kurier zapowiedział przybycie między 12 a 13. Oczekiwanie osiągnęło apogeum.