I to pomimo faktu, że sam program ID@Xbox otrzymał "tysiące zgłoszeń".
I to pomimo faktu, że sam program ID@Xbox otrzymał "tysiące zgłoszeń".
ID@Xbox jest całkiem niezłą inicjatywą Microsoftu, umożliwiającą zarejestrowanie się jako developer, co umożliwia nie tylko tworzenie gier pod platformę tak, jak robią to ogromne studia (o ile mamy odpowiednie umiejętności), to jeszcze każdy zarejestrowany w ID@Xbox developer otrzymuje dwa devkity Xbox One. I mimo tego, co napisałem w leadzie, zdaniem Phila Harissona, na zalew indyjek (gier indie, indyków, nomenklatura wedle uznania) na premierę konsoli nie ma co liczyć.
W rozmowie z Games Industry, Phil powiedział krótko: "Myślę, że mało realistycznym jest myślenie, gdzie developer dostaje się do programu, tworzy grę i wypuszcza ją na rynek 22 listopada. Za to rozsądne jest oczekiwanie pierwszych gier (indie) na początku nadchodzącego roku".
Były też rozmowy dotyczące tego, kogo możemy już nazwać developerem indie: "Czy mowa o Capy, studia składającego się z 2 osób, czy Crytek, zawierającego 200-stu osobową ekipę? Myślę, że w obu przypadkach (jak i wszystkimi przypadkami pomiędzy nimi) można mówić o indie. Ostatnio za często patrzy się na kwestie finansowe w kwestii tego kto jest developerem niezależnym, a kto nie. Dla mnie, są to studia mające pełną niezależność w sprawie podejmowanych przez siebie decyzji i obranego kierunku". Jego zdaniem, obecna struktura punktów sprzedaży i wydawców opiera się o ogromne liczby producentów wykonawczych, którym jednak zależy na tym, by gra dopasowała się do rynku i sprzedała się możliwie najlepiej (co na przykładzie przemodelowanego Overstrike/Fuse można zauważyć, że średnio to im ostatnio wychodzi).
Xbox One ukaże się w listopadzie tego roku w krajach, które nie mają w nazwie "Polska". Funkcjonalność devkitu w każdej konsoli ma zostać udostępniona jakiś czas po premierze.