Zakładając, że nie kupili go już wcześniej, wszyscy posiadacze gry otrzymali bezpłatny upgrade do wersji Cataclysm, stąd graczom nie bawiącym się w dokładanie kasy do dodatków brakuje już tylko Mists of Pandaria.
Zakładając, że nie kupili go już wcześniej, wszyscy posiadacze gry otrzymali bezpłatny upgrade do wersji Cataclysm, stąd graczom nie bawiącym się w dokładanie kasy do dodatków brakuje już tylko Mists of Pandaria.
Informację ogłosił sam Blizzard, a potwierdzam ją ja, jako osoba która kupiła BattleChesta z The Burning Crusade, nie bawiąc się w kupowanie ani jednego dodatku - na moim koncie dumnie wisi World of Warcraft: Cataclysm, więc jeśli planowaliście powrót do gry, to chyba dostaliście ku temu całkiem niezły powód.
Zdaniem analityków, gra zaliczyła niemały spadek zysków - zakładając, że dodatki nie cieszyły się już wyjątkowo wysokimi wynikami sprzedaży, taki krok nie powinien zaszkodzić ani nam, ani Blizzardowi.
Gdyby jeszcze abonament minimalnie potaniał, sam zabrałbym się za grę - ale już na to raczej się w najbliższym czasie nie zanosi. Jeśli jeszcze nie mieliście okazję zagrać w grę, cały zestaw w wersji cyfrowej ze sklepu Battle.net wyniesie Was 15 Euro.