Nie wie nawet, jak nazywa się sprzęt do grania, ale to bez znaczenia. Rozliczać będziemy go z roli w filmie. Znajomość przemysłu nie ma tutaj nic do rzeczy.
Nie wie nawet, jak nazywa się sprzęt do grania, ale to bez znaczenia. Rozliczać będziemy go z roli w filmie. Znajomość przemysłu nie ma tutaj nic do rzeczy.
Ostatnio ucichło trochę w temacie kinowej adaptacji Assassin's Creed (najnowsza wiadomość to zmiana scenarzysty z sierpnia), ale twarz projektu - Michael Fassbender - zapewnia, że z filmem wszystko w porządku.
(Film - dop.) Zdecydowanie powstaje. Właśnie trwają prace nad scenariuszem. Słyszałem o tej serii, ale nie grałem w żadną grę. Nie mam odtwarzacza gier wideo... nie tak się to nazywa (śmiech). Spotkałem się z ludźmi z Ubisoftu i opowiedzieli mi historię. Bardzo mi się spodobała - zwłaszcza pomysł na ponowne przeżywanie wspomnień. - zdradza aktor w rozmowie z The Daily Beast.
Plan zakłada, że do kin wybierzemy się w czerwcu 2015 roku.