Jeśli pożyczycie grę od znajomego, lub zwyczajnie kupicie używkę, to rekrutowanie zdobytych statków do własnej floty zostanie zablokowane. Online Pass w wydaniu Ubisoftu nosi oczywiście inną nazwę, czyli uPlay Passport.
Jeśli pożyczycie grę od znajomego, lub zwyczajnie kupicie używkę, to rekrutowanie zdobytych statków do własnej floty zostanie zablokowane. Online Pass w wydaniu Ubisoftu nosi oczywiście inną nazwę, czyli uPlay Passport.
Pamiętacie możliwość rekrutowania assassynów, dostępną choćby w Assassin's Creed: Brotherhood, gdzie mogliśmy wysyłać naszych pobratymców na misje i tylko czekać, aż wrócą do nas z większym doświadczeniem i łupami? Ich odpowiednikiem w Assassin's Creed IV: Black Flag są statki, które po zdobyciu możemy dodać do własnej floty, by pełniły podobną funkcję. O ile wklepiemy wcześniej jednorazowy kod uPlay Passport, obecny w pudełku z grą. Multiplayer także będzie stał za ścianą uPlay Passport.
Jak pisze GameInformer, statki w naszej flocie co prawda umożliwiają naszym znajomym wspomaganie nas w misjach (co wiąże się z blokowanym przez uPlay Passport trybem sieciowym), ale przechodzenie ich w pojedynkę nie stanowi większego problemu i jest jak najbardziej możliwe. Oznacza to tyle, że online pass powraca do łask w Ubisoftowym domku i sięga nie tylko do multiplayera, ale i do kampanii dla jednego gracza.
Inną znaną grą, która zawartość z kampanii blokowała kodem było Kingdoms of Amalur: Reckoning - i choć tytuł nie posiadał nawet trybu multiplayer, to i tak "zabezpieczenie" nazwano online passem.