- Odrzuciłem tę ofertę, ponieważ koleś, w którego miałem się wcielić, był zabójcą policjantów. Nie chciałem się do tego zbliżać z uwagi na swoją reputację - i tak miałem już wystarczająco dużo problemów z prasą. Odmówiłem - dodaje Baldwin. Warto przypomnieć, że przy produkcji Grand Theft Auto V Rockstar całkowicie zmienił taktykę, do roli gangsterów zatrudniając... prawdziwych gangsterów.
Rockstarowi najwyraźniej bardzo zależało, by w drugiej części Grand Theft Auto obsada była iście gwiazdorska. Z planów niewiele wyszło, choć na stole pojawiła sie ponoć "niedorzecznie wysoka" oferta.