Call of Duty: Ghosts i Battlefield 4 końcem pewnej ery

Paweł Pochowski
2013/11/06 10:35

Przynajmniej według słów szefa Avalanche - Christofera Sundberga.

Call of Duty: Ghosts i Battlefield 4 końcem pewnej ery

Stwierdził on w swoim wpisie na Twitterze, że najnowsze części obu popularnych, strzelankowych serii, są końcem pewnej ery. Według niego Call of Duty nie ma przed sobą zbyt dobrej przyszłości, a Battlefield będzie istniał już tylko w wersjach nastawionych wyłącznie na rozgrywkę wieloosobową. Zapytany przez Eurogamera, czy także i Call of Duty mogłoby istnieć jako gra nastawiona na zabawę przez sieć, wyraził swoje zwątpienie. - Nie sądzę, by było miejsce dla dwóch takich gier, chyba, że byłyby drastycznie różne, a ich wydawcy znaleźliby różne sposoby na monetyzację graczy - wytłumaczył Christofera.

Cóż, na pewno twórcy obu serii mają zupełnie inne zdanie w tej kwestii od szefa Avalanche. Np. twórcy Call of Duty liczą na to, że na następnej generacji marka będzie cieszyć się równie dużym co dotychczas wsparciem fanów, którzy w głównej mierze są graczami okazyjnymi.

GramTV przedstawia:

Komentarze
18
Usunięty
Usunięty
09/11/2013 09:50
Dnia 09.11.2013 o 08:34, Skrypious napisał:

A tym czasem proszę, Activision zarobiło jeszcze więcej na Ghosts niż na Black Ops II. Ta znakomita seria nie upadnie tak szybko, a już na pewno nie z bankructwa. :)

Nowość kapie z każdej strony https://www.youtube.com/watch?v=5E82ZkHTiVU

Usunięty
Usunięty
09/11/2013 08:34

A tym czasem proszę, Activision zarobiło jeszcze więcej na Ghosts niż na Black Ops II. Ta znakomita seria nie upadnie tak szybko, a już na pewno nie z bankructwa. :)

Usunięty
Usunięty
06/11/2013 23:47

Szczerze mówiąc brakuje teraz tylko tego żeby Titanfall odniósł nawet lekki sukces i CoDzie wiele osób pewnie zapomni :)(BF może się jednak odbije, bądźmy szczerzy.)Nie zapominajmy że pierwsze BFy były z początku nastawione na multi, więc to że chcą jakoś singla wcisnąć to miłe :P




Trwa Wczytywanie