Oczywiście wielkiej tragedii nie ma - to nie pierwszy przypadek, gdy Need for Speed nie oferuje oficjalnego wsparcia dla kierownic, zdarzało się już tak wcześniej w historii tej marki i trudno się dziwić. Granie w produkcje pokroju Need for Speed: Rivals na kierownicy to trochę tak, jakby próbować sterować za jej pomocą w Burnout: Paradise czy innej zręcznościowej do bólu grze. Oczywiście brak oficjalnego wsparcia nie musi oznaczać kompletnego braku współpracy - po prostu twórcy nie zajęli się tym podczas tworzenia gry i nie zapewniają, że wszystko będzie działało jak trzeba, to wszystko.
Need for Speed: Rivals zadebiutuje w sklepach 21. listopada.