Potraktujcie to jako wydanie specjalne Bzdur - takie, w którym wybieramy Miss i Mistera świata w najbardziej idiotycznym, beznadziejnym i cwaniackim zachowaniu "bo nie chciałem pre-ordera".
Zerg Rush @ Prawdopodobnie Niemcy
"Prawdopodobnie" uznajcie za szczyt kompetencji dziennikarskiej.
Polska
A teraz przejdźmy do kraju powszechnie znanego jako najlepszy pod względem kultury kupujących - Polski.
Kraj z językiem podobnym do niemieckiego
A teraz pora na coś innego niż Polacy, żebyśmy nie czuli się tak źle na tle reszty świata.
USA (Nowy Orlean)
Superprzyłożenia szukajcie od drugiej minuty filmu.
Grożenie bronią dla PS4 @ USA
"Oddawaj konsolę, albo zabiję Cię za sprzęt, który składają Chińczycy w fabryce znanej z samobójstw".
Albstadt
Tutaj także pan ze śmiechem, który pomoże śmiać się nam samym. Dzięki panie ze śmiechem!
Kolonia (Niemcy)
Kolonia, raz na rok stolica graczy całego świata, także pokazała klasę.
Gosselies (Belgia)
Belgowie to już właściwie Francuzi, nie spodziewajcie się łokci.
Przepraszam w imieniu Belgów.
Kolejny Zerg Rush @ Schorndorf
"Can't spawn more overlords".
Post Mortem @ Bielsko-Biała
Jakby ktoś pytał, pudełka na podłodze leżały już dłuższy czas - ponoć lepsze feng-shui i możliwość działania jako próg zwalniający.
Sponsor programu
Wpis sponsoruje niewidzialna załoga niewidzialnego statku X-Wing Lego, trzymanego przez prezesa Sony, Andrew House'a.
Ani nie jest to reklama dla nas i/lub konsoli, ani obelga dla konkretnych sieci sklepów lub samego Sony. Wszyscy jesteśmy graczami i wiemy, że jeśli już decydujemy się na wczesną adopcję danego sprzętu, to nikt nie może mieć nam tego za złe, skoro taka nasza skromna potrzeba, na którą zdecydowaliśmy się właśnie jako gracze.
Tyle że zrozumienie kończy się w chwili, gdy o kawałek plastiku (nawet jeśli pełen marzeń, emocji i przeżyć, które wkrótce odpalimy przy naszym telewizorze) tłuczemy się na oczach ludzi, bo ktoś próbował się wycwanić i starał się wyrwać konsolę z naszych rąk. A wszystko to, bo za wolno przewalaliśmy połowę gier z półek w sklepie po drodze do stoiska z PS4 i napastnik zdołał nas dogonić, jak napalony lew uciekającą antylopę.