- To najlepszy Killzone, jakiego kiedykolwiek zrobiliśmy - mówi główny projektant Shadow Fall Eric Boljes żaląc się na zaskakująco niskie, według niego, oceny zebrane przez exclusive'a PS4.
- To najlepszy Killzone, jakiego kiedykolwiek zrobiliśmy - mówi główny projektant Shadow Fall Eric Boljes żaląc się na zaskakująco niskie, według niego, oceny zebrane przez exclusive'a PS4.
- Naprawdę tak to postrzegam. Owszem, próbowaliśmy wielu nowych rzeczy, próbowaliśmy wnieść innowacje do rozgrywki, próbowaliśmy stworzyć innego Killzone'a niż do tej pory. Tymczasem recenzje... są mieszane. Robimy coś inaczej i interesujące jest to, że niektórzy zarzucają nam zbyt małe odróżnianie się od innych, a pozostali twierdzą, że zbyt daleko odeszliśmy od przyjętej wcześniej formuły - tłumaczy Boljes.
- To interesujące, a ja i tak jestem dumny z tego, co stworzyliśmy. To tytuł startowy, pierwszy w historii Guerrilla Games. To nowy kierunek, nowe kluczowe funkcje. Mamy kampanię na 12 godzin, mamy pełnowartościowy tryb multiplayer i wszystko to już pierwszego dnia dostępne na nowej platformie. Ogólnie jesteśmy zadowoleni z efektów naszej pracy. Mam nadzieję, że ludzie, którzy grają w naszą produkcję, przeżyją dzięki niej wiele miłych chwil - dodaje.
Przy okazji polecamy także nasze nagranie rozgrywki z Killzone: Shadow Fall oraz recenzję gry.