Dużo krwi, dużo zombie, dużo szlachtowania, dużo cel-shadingu - przepis na Yaiba: Ninja Gaiden Z nie należy do przesadnie skomplikowanych. Ale działa, co potwierdza nowy materiał.
Dużo krwi, dużo zombie, dużo szlachtowania, dużo cel-shadingu - przepis na Yaiba: Ninja Gaiden Z nie należy do przesadnie skomplikowanych. Ale działa, co potwierdza nowy materiał.
Większość fanów Ninja Gaiden wolałaby raczej kolejną, porządną grę z głównej gałęzi z Ryu Hayabusą, ale spin-off z jego śmiertelnym (dosłownie i w przenośni) wrogiem też zapowiada się niczego sobie. Odrobina świeżego powietrza jeszcze żadnej serii nie zaszkodziła.
Nowe nagranie prezentuje urywki z pierwszego i drugiego poziomu Yaiba: Ninja Gaiden Z.
Parę dni temu pisaliśmy o umieszczeniu w grze trybu retro, który wyciśnie niejedną łezkę z graczy wychowanych w czasach, gdy moc konsoli mierzyło się w bitach.
Premierę Yaiba: Ninja Gaiden Z zaplanowano na czwarty dzień marca przyszłego roku.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!