Nidhogg to na pozór prościutka (spartańska oprawa robi swoje) gra o wywijaniu mieczem, ale ma w sobie zaskakująco dużo głębi. O tym, że bez dobrej strategii i jej bezbłędnej realizacji się nie obejdzie przekonuje nowy zwiastun.
Nidhogg to na pozór prościutka (spartańska oprawa robi swoje) gra o wywijaniu mieczem, ale ma w sobie zaskakująco dużo głębi. O tym, że bez dobrej strategii i jej bezbłędnej realizacji się nie obejdzie przekonuje nowy zwiastun.
Nidhogg spędziła sporo czasu w piekarniku (nagranie chwali się laurami zdobytymi na branżowych imprezach od 2010 roku), co nie dziwi szczególnie bo odpowiada za nią jeden człowiek - Mike Essen. Już niebawem jednak czekanie dobiegnie końca. Gra trafi na Steama 13 stycznia (ogłoszenie nie jest zbyt wylewne, ale wiemy, że na swoją wersję użytkownicy Maców i Linuksa załapią się później) i oprócz zwyczajnej zabawy zaoferuje także tryb turnieju. Ptaszki ćwierkają ponadto o sieciowym multiplayerze, choć na razie to nie pewnego.
Tak Nidhogg wygląda w akcji: