EA: Nintendo nigdy nie było i nigdy nie będzie dla nas martwe

Robert Sawicki
2014/01/24 11:59

Piotrek pisał wczoraj o skreśleniu Nintendo przez EA, "bo Wii U to miejsce na gry dla dzieci". Peter Moore z EA zabrał głos w sprawie i stwierdził krótko - nieprawda.

EA: Nintendo nigdy nie było i nigdy nie będzie dla nas martwe

Nintendo miało być martwe dla EA ze względu na stworzenie konsoli o kiepskim potencjale dla wydawcy, twierdziło wczorajsze źródło. Dzisiaj w sprawie wypowiedział się sam Peter Moore, dyrektor operacyjny Electronic Arts.

Moore stwierdził, że plotkom nie warto ufać, bo Nintendo wciąż pozostaje dla EA cennym partnerem biznesowym, niezależnie od tego, co mówią inni. Jak mówi, Nintendo nigdy nie było i nigdy nie będzie dla EA martwe. "Jako dyrektor operacyjny wiem, jaki stosunek do wspomnianych relacji mamy ja i moja firma" - napisał Moore na Twitterze.

GramTV przedstawia:

Z jego strony pojawił się także ciepły komentarz na temat Mario i Luigiego, którzy "wciąż ciągną kilka pikseli z dawnych lat, ale ich trójka (czyli obie postacie i Moore - dop. ww3pl) dalej świetnie się bawi, tak jak robiła to przez ostatnie trzydzieści lat". Możliwe jest oczywiście, że tego typu ciepłe słowa służą tylko uspokojeniu samego Nintendo w kwestii tego, jak bardzo stabilny jest związek obu wydawców.

Komentarze
10
Tom_pl
Gramowicz
25/01/2014 18:39

"Jako dyrektor operacyjny wiem, jaki stosunek do wspomnianych relacji mamy ja i moja firma" żadnych nowych gier na Wii U :)

Usunięty
Usunięty
24/01/2014 19:53

Osobiście odnoszę wrażenie, że od czasów brudnej kampanii Segi (jeszcze za czasów konsolowej świetności tej firmy) Nintendo straciło nieco poczucia humoru i do dziś się to nie zmieniło ;)

Arcling
Gramowicz
24/01/2014 19:28
Dnia 24.01.2014 o 19:09, kodi24 napisał:

A poczytam, chętnie (w końcu czymś się musieli zajmować, kiedy nie trudzilii się robieniem gier;)). Niemniej czuję w nerach, że to co Nintendo wyprawia na Youtube nie będzie miało dla mnie równie dużego znaczenia jak niszczenie marek i robienie klientów w bambuko przez EA.

Pewnie nie, aczkolwiek jest to jak najbardziej zjawisko negatywne, bo bardzo ogranicza liczbę opinii i możliwość zobaczenia profesjonalnych materiałów na ich temat. Zapewne to było celem, w końcu przynajmniej trochę krytykę trzeba zdławić. EA oczywiście też ma swoje za uszami. Sam raczej unikam gier od nich, tym bardziej, że nie przepadam za ich taśmowymi seriami (+dlc).




Trwa Wczytywanie