Ma on w planach założenie nowego zespołu i rozpoczęcie prac nad nowymi projektami.
Ma on w planach założenie nowego zespołu i rozpoczęcie prac nad nowymi projektami.
- Jestem jak granat. Nadaję się do specyficznego użytku. Jestem naprawdę dobry w podejmowaniu ryzyka i namawianiu do tego innych, zawsze byłem w tym świetny, przez całe życie. Być może mam po prostu talent do gadki, mogę więc tłumaczyć, namawiać, pokierować ludzi na krawędź i namówić do skoku. To jest właśnie to, co zrobiłem przy DayZ, i to dwukrotnie - raz przy modzie, a raz przy wersji samodzielnej. (...) Ale koniec końców nie jestem osobą, którą chcesz mieć w zespole. (...) Mógłbym stać się kiedyś przyczyną porażki tego projektu, przynajmniej gdybym dalej pozostał w roli lidera - tłumaczy powody swojej decyzji Dean Hall. - Ponadto - ja nigdy nie chciałem się tu znaleźć - dodaje tłumacząc, że początkowo przygoda z DayZ miała potrwać kilka miesięcy, a przeciągnęła się aż do dwóch i pół roku. - To jak gotowanie w kuchni należącej do kogoś innego. Nie chcę cały czas mówić Bohemii, że pewne rzeczy robię w ten, a nie inny sposób oraz tak, a nie inaczej - dodaje Dean.
Jednocześnie Dean nie porzuci projektu nagle i bez przygotowania. Co więcej, według niego - całkowicie nie opuści on go nigdy, zawsze będzie monitorował to co dzieje się z DayZ i w którą stronę gra podąża. Natomiast przez najbliższe miesiące cały czas będzie pracował na dotychczasowym stanowisku, tak długo, aż Bohemia będzie go potrzebowała, a zespół będzie gotowy do zastąpienia Deana kimś innym i poradzi sobie bez jego obecności w studio.
Hall tymczasem ma już trzy spisane koncepcje na nowe projekty, a pracuje obecnie nad jeszcze dwoma. Ma zamiar dalej pracować nad swoją "idealną, sieciową grą" - przez ostatnie miesiące przekonał się, że koncepcja DayZ nią nie jest i brakuje tu kilku aspektów, które weźmie pod uwagę tworząc nowy produkt. Potrwa to całe lata i zdaje on sobie z tego sprawę, dlatego też chce, by ten etap w jego życiu rozpoczął się jeszcze w tym roku.
Jedno trzeba przyznać - to naprawdę zdolny chłopak, który swoje pomysły potrafi przekuć w gotowe projekty. Tak stało się z modem do ArmA II, a następnie z jego samodzielną wersją. Co do DayZ - gra jest jeszcze daleka od ukończenia, ale proces produkcji idzie w dobrym kierunku, a tytuł już teraz kupiony został przez ponad milion klientów.