- Czujemy się bardzo mocni w kwestii wsparcia, które zaoferujemy grze oraz graczom w zamian za opłacanie abonamentu. Wierzymy także w naszą zdolność wspierania gry nową zawartością. I nie mówimy o zawartości w stylu - mamy nowy miesiąc, oto wasz nowy miecz i śmieszny kapelusz, ale zawartości z prawdziwego zdarzenia, prawdziwej i znaczącej niczym regularnie wydawane porządne DLC - tłumaczy wiceprezydent działu PR Pete Hines w rozmowie z Gamespotem. Konieczność opłacania abonamentu wzbudza sporo kontrowersji wokół The Elder Scrolls Online. Dzisiejsza wypowiedź jest już kolejną, w której twórcy muszą bronić płatnego modelu. Ostatnio przekonywali pod koniec lutego, że tylko dzięki abonamentowi będą wstanie dostarczać grze duże i częste aktualizacje.
Debiut The Elder Scrolls Online zbliża się wielkimi krokami. Gra zadebiutuje już 4. kwietnia na PC i Mac. W przyszłości zawita także na PS4 i Xbox One. Jeżeli zamówicie grę w formie pre-ordera będziecie mogli wziąć udział w najbliższym evencie, który potrwa od 14. do 17. marca.