Twórcy Star Citizen nie zamierzają sprzedać się żadnemu wydawcy

Jak dotąd na Star Citizen udało się zebrać ogromne pieniądze – 41 milionów dolarów. Fani, którzy niepokoją się (szczególnie po przejęciu Oculus Rift przez Facebooka), iż sukces ten zwrócił uwagę wydawców, którzy chętnie wykupiliby studio, mogą spać spokojnie.

- Odpowiadając na rozmaite wątki na forach, w których wyrażacie niepokój, iż Cloud Imperium zostanie przejęte przez inną, dużą firmę – bez obaw! – zapewnił Chris Roberts. – Nie mamy takich planów ani nie jesteśmy zainteresowani taką możliwością. Nie potrzebujemy nikogo, kto posiada głębokie kieszenie, by zrealizować nasze marzenia.

- By produkować na masową skalę taki sprzęt jak Rift, potrzeba setek milionów dolarów. Na szczęście nasz produkt jest cyfrowy, zatem nie ponosimy praktycznie żadnych kosztów produkcji kolejnych kopii, potrzebujemy jedynie pieniędzy na stworzenie uniwersum Star Citizen i utrzymanie serwerów,na których będą przeprowadzanie symulacje tego świata. Dzięki hojności naszej społeczności mamy fundusze na obie te rzeczy.

- Chciałbym też podkreślić, że zbyt dobrze się bawię, kreując uniwersum swoich marzeń, w którym na każdego czekają przygody. Przechodziłem przez proces przejmowania przez duże firmy dwukrotnie. Jest pewien powód, dla którego Star Citizen powstaje jako niezależny produkt!

Roberts podkreślił także, że zamierza nadal wspierać Oculus Rift i nie krytykuje twórców tej technologii za „sprzedanie się Facebookowi”.

- Od chwili, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Rift, wiedziałem, że to coś wyjątkowego. Mogę powiedzieć, że ekipa odpowiedzialna za ten headset to prawdziwi pasjonaci VR, chcący stworzyć technologię przyszłości. Aby Rift odniósł sukces, potrzebuje znacznie więcej funduszy niż wcześniej. Sprzęt jest drogi: nie wystarczy opracować technologii, zanim będzie można sprzedać choćby jeden egzemplarz Rift, trzeba zainwestować setki milionów w fabryki i zaopatrzenie, zanim urządzenie (i VR) trafi do masowego odbiorcy. Microsoft zainwestował ponad miliard dolarów w jesienną premierę Xboksa One!

- Mam nadzieję, że fundusze Facebooka pozwolą Oculusowi rywalizować ze znacznie większymi firmami i umożliwią stworzenie headsetu dla konsumentów w przystępnej cenie, ale że twórcy, dostosowując się do wymagań rynku, nie stracą swej pasji, która przekonała mnie do wsparcia projektu. Nie słyszałem ani nie widziałem niczego, co wskazywałoby, że coś się zmieniło w tej kwestii, zatem póki to nie nastąpi, będziemy w pełni wspierać Rift.