Kosmiczny kataklizm, blabla, ludzkość pogrążona w chaosie, blabla, patetyczne gadki przez radio, blabla. Namco Bandai cały czas upiera się przy fabule Ace Combat: Infinity zamiast powiedzieć "patrzcie, samoloty, za darmo!".
Kosmiczny kataklizm, blabla, ludzkość pogrążona w chaosie, blabla, patetyczne gadki przez radio, blabla. Namco Bandai cały czas upiera się przy fabule Ace Combat: Infinity zamiast powiedzieć "patrzcie, samoloty, za darmo!".
Ace Combat: Infinity to kolejna salwa w ofensywie Namco Bandai na segment free to play. Japończycy śmigają po usianych mikropłatnościami przestworzach od pewnego czasu, lecz gra nie doczekała się jeszcze oficjalnego startu w Europie. Jasne, w lutym ruszyła otwarta beta, więc kto chciał, ten za wolant chwycił, jednak to nie to samo co pełnoprawna premiera. A tę zaplanowano na 28 maja.
Namco Bandai przypomina o tym w nowym, stawiającym zbyt duży nacisk na fabułę zwiastunie.
Wiem, że kampania w grze F2P to coś stosunkowo świeżego, ale przecież nikt nie sięga po grę o samolotach dla pracy scenarzystów.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!