Rozmiar świata w Homefront: The Revolution ma być większy od tych, po których poruszaliśmy się we wcześniejszych grach autorstwa studia Crytek. Twórcy tłumaczą też, dlaczego akcja gry toczy się w Filadelfii.
Rozmiar świata w Homefront: The Revolution ma być większy od tych, po których poruszaliśmy się we wcześniejszych grach autorstwa studia Crytek. Twórcy tłumaczą też, dlaczego akcja gry toczy się w Filadelfii.
Tłumaczy także, dlaczego ze wszystkich miast Stanów Zjednoczonych akcję zdecydowano się osadzić akurat w Filadelfii. - Grę mogliśmy umiejscowić gdziekolwiek. Chcieliśmy jednak, by była to Filadelfia, ponieważ z tym miastem związane jest znaczenie symboliczne. To miejsce, w którym narodziła się niepodległość USA. Po dziś dzień stoi tu wiele słynnych budynków. To miasto, w którym znajdują się Dzwon Wolności czy Independence Hall - zauważa. W tym ostatnim budynku podpisano Deklarację Niepodległości i Konstytucję Stanów Zjednoczonych.
Homefront: The Revolution zmierza na pecety, PS4 i Xboksa One. Premierę zaplanowano na przyszły rok.