- Nie mam jeszcze odpowiedzi na to, co dalej. Udzielę jej, "gdy będzie gotowa" - tymi słowami Rob Pardo żegna się z fanami Blizzarda.
- Nie mam jeszcze odpowiedzi na to, co dalej. Udzielę jej, "gdy będzie gotowa" - tymi słowami Rob Pardo żegna się z fanami Blizzarda.
- Nie mam na to jeszcze odpowiedzi. Udzielę jej, "gdy będzie gotowa" - tymi słowami Pardo puszcza oko do fanów Blizzarda. Jest to bowiem standardowa formułka firmy na pytania o daty premiery gier. - Moim priorytetem jest cieszenie się latem z rodziną, zagranie w mnóstwo gier i przemyślenie, co robić dalej. Przemysł gier jest w tej chwili w ekscytującym miejscu. Granie na PC kwitnie, są nowe konsole, gry na urządzenia przenośne, a wirtualna rzeczywistość staje się faktyczną rzeczywistością. To jak mieć pusty dziennik questów i wchodzić po raz pierwszy do nowej strefy - dodaje.
Rob Pardo był dyrektorem działu kreacji Blizzarda, ostatnio pełnił rolę producenta wykonawczego Diablo III i uczestniczył w rozmowach z Legendary Pictures na temat powstającego filmu na kanwie World of Warcraft. W 2006 roku znalazł się na liście 100 osobistości magazynu Time za swój wkład w rozwój wciąż najpopularniejszej masówki opartej na opłatach abonamentowych.