Marek Tymiński: Premiera Lords of the Fallen odbędzie się 31 października. Będziemy mieli przed sobą trzy najlepsze miesiące roku, w tym święta. To czas kiedy sprzedaje się zdecydowanie najwięcej gier. Premiera właśnie w tym okresie pozwoli kupić grę wszystkim tym, którzy posiadają już konsole nowej generacji, jak i wszystkim tym, którzy dopiero ją nabędą lub dostaną. Z drugiej strony mamy bardzo unikalną grę, gdzie esencją jest taktyczna, złożona walka. To zdecydowanie odróżnia nas od innych gier RPG, które są dużo bardziej zręcznościowe w tym aspekcie. Ta taktyczność i złożoność jest tym, czego właśnie oczekuje wielu graczy na całym świecie. Stąd jestem przekonany, że data premiery jest dla nas bardzo korzystna. Tego samego zdania są również nasi partnerzy dystrybucyjni, którzy brali udział w ustalaniu dokładnej daty.
Wasze gry nigdy nie zaliczały się do ścisłej czołówki, nawet jeśli świetnie się sprzedawały. Tym razem jednak nie kierujecie gry do fanów snajperskich klimatów. Dla innych graczy możecie być tą firmą, po której nie można spodziewać się fajerwerków. W jaki sposób planujecie przekonać tych ludzi do zakupu, zwłaszcza w okresie przedświątecznym?
O Lords of the Fallen napisano już wiele bardzo pozytywnych rzeczy. Pokazaliśmy wiele minut rozgrywki, pozwoliliśmy zagrać dziennikarzom a wkrótce damy zagrać i graczom. Kładziemy duży nacisk na bliski kontakt z nimi. Dziś sama gra ma o wiele większe znaczenie niż reklama, która ukazuje się w mediach, bo gracze są dużo bardziej świadomi, co dany tytuł oferuje i mniej ulegają wpływom spotów w telewizji. Lords to bardzo dobra gra, pierwsza tego typu na konsole nowej generacji. Jestem przekonany, że spodoba się fanom nie tylko gier PRG, ale również fanom innych gatunków.
Jak bardzo ważne było dla was, żeby nie przesunąć się na 2015? Czy musieliście z czegoś zrezygnować, żeby skończyć prace w terminie?
Sprawa wyglądała odwrotnie. Moglibyśmy potencjalnie wydać grę o miesiąc wcześniej ale ryzykowaliśmy niedopieszczeniem pewnych ważnych cech gry. Teraz jestem spokojny o finalną jakość Lordsów, bo zespół ma tyle czasu ile potrzebuje, by o wszystko zadbać.
Wiele wskazuje na to, że Lords of the Fallen wywinduje was do wyższej ligi developerów. Do tej pory odnosiliście sukcesy głównie sprzedażowe, teraz po prostu robicie świetną grę zarówno od strony technicznej, jak i pod kątem rozgrywki. To może oznaczać, że wzrosną oczekiwania/wymagania wobec waszych gier. W jaki sposób się na to przygotowujecie?
Chcemy, aby tak się stało i wierzę, że mamy na to ogromne szanse. Jesteśmy gotowi tworzyć naprawdę wysokiej jakości produkcje i Lords będzie tego przykładem. Mamy bardzo dobre zespoły, a jak wiadomo, świetnie zapowiadające się gry są najlepszą motywacją dla ludzi pracujących przy nich.
Na konsolach nowej generacji nie ma tego typu gier, więc może być wam łatwiej odnieść sukces. Ale co z pecetami? W jaki sposób chcecie przekonać do siebie posiadaczy tej platformy? W jak dużym stopniu jest to dla was istotny klient?
Gracze pecetowi są dla nas bardzo ważni. Ale o szczegółach wersji PC nie mogę jeszcze oficjalnie nic powiedzieć.
Czy macie jakieś plany związane z DLC, Season Passami itd.? Wydawałoby się, że to idealna gra do tego, żeby sprzedawać jakieś skórki, bronie etc.
Mamy jasne plany, jak chcemy dalej rozwijać markę Lordsów. Będą bardzo atrakcyjne dodatki, ale tu też żadnych szczegółów nie mogę jeszcze zdradzić.