Borderlands: The Pre-Sequel to - jak sugeruje sam tytuł - nie taka typowa kontynuacja. To jednocześnie i sequel, i prequel, i pierwsze podejście do serii studia innego niż Gearbox. Jak tworzy się taką grą? Sprawdźcie sami, zaglądając za kulisy.
Borderlands: The Pre-Sequel to - jak sugeruje sam tytuł - nie taka typowa kontynuacja. To jednocześnie i sequel, i prequel, i pierwsze podejście do serii studia innego niż Gearbox. Jak tworzy się taką grą? Sprawdźcie sami, zaglądając za kulisy.
Na 2K Australia spoczywa duża odpowiedzialność. Gearbox na przestrzeni zaledwie dwóch gier zamieniło Borderlands w lubianą i dochodową markę. Przejmujące od nich tymczasowo lejce studio musi udowodnić, że The Pre-Sequel to nie bezczelny skok na łatwą kasę, zadowalając jednocześnie wymagających fanów cyklu. Czy podołają temu zadaniu? Entuzjazmu oraz zrozumienia powagi sytuacji na pewno im nie brakuje, co udowadniają w pierwszym nagraniu zza kulis produkcji.
Wczoraj donosiliśmy, że 2K Australia uchyla powoli furtkę dla wersji na PlayStation 4 i Xboksa One, a pomysły na pełnoprawną, trzecią część serii przerażają samych ich autorów.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!