Ogromna część fanów twórczości tego studia zdecydowanie wolałaby bowiem ujrzeć nową część Borderlands, zamiast produkcji reprezentującej gatunek z elementami MOBA, którą firma zapowiedziała podczas E3 2014.
Ogromna część fanów twórczości tego studia zdecydowanie wolałaby bowiem ujrzeć nową część Borderlands, zamiast produkcji reprezentującej gatunek z elementami MOBA, którą firma zapowiedziała podczas E3 2014.
Pitchford porównywał nawet obie gry pod tym kątem, że firma podejmowała równie odważną decyzję tworząc kilka lat temu Borderlands zamiast kontynuacji jednej ze swoich marek, co i tym razem decydując się na pracę nad czymś nowym, a nie "bezpiecznym" Borderlands 3. - Przy Borderlands też wszyscy mówili to samo. A przecież gdybyśmy nie postawili na nową grę, ta marka nigdy by nie powstała - zauważył Randy Pitchford. Dodał on także, że rozumie nastawienie fanów, bo wie jak bardzo lubią oni markę Borderlands. - Wiele osób kocha Borderlands. To absolutnie zrozumiałe i naturalne, że pragną oni ujrzeć kolejną część czegoś, co uwielbiają - dodał prezes studia.
Randy zauważył także, że dotychczasowe nowe marki od Gearbox odnosiły spory sukces. Studio liczy na to, że i tym razem będzie podobnie. - Każda nowa marka jaką stworzyliśmy odnosiła większy sukces niż poprzednia. Powinniśmy więc poszukiwać nowości, co nie? - zdaje się retorycznie pytać R. Pitchford. A Battleborn szansę na sukces ma dużą, ponieważ gry z gatunku "wcale-nie-MOBA" są ostatnio bardzo popularne i gra w nie zawrotna ilość graczy.
Poza tym Borderlands nie zostało odstawione przez studio na boczny tor. Aktualnie na ostatniej prostej znajdują się prace nad Borderlands: The Pre-Sequel , natomiast w głowach twórców rodzą się już pomysły na Borderlands 3. Niektóre z nich ponoć tak ambitne i szalone, że aż przerażające.