Sezon ogórkowy zachęca do sprawdzenia, co ukazuje się na platformach, na których nie gramy aż tak często. A może powinniśmy, skoro ukazują się tam takie gry, jak Modern Combat 5: Blackout? Trzeba przyznać, że ten mobilny odpowiednik Call of Duty prezentuje się świetnie, przynajmniej jeśli chodzi o oprawę graficzną. To ścisła czołówka gier mobilnych. Czy jednak spodoba się fanom? Czy przekona graczy, którzy do tej pory unikali strzelanin na tablety i smartfony? Za wcześnie, żeby wyrokować. Niedługo pojawi się nasza recenzja, a tymczasem postanowiliśmy pokazać wam, co to w ogóle za gra, jak wygląda multiplayer i w jaki sposób zostały przygotowane misje.
Pod koniec lipca ukazała się już piąta odsłona "przenośnego Call of Duty", czyli Modern Combat 5: Blackout. Sprawdzamy ją w akcji.