Road Redemption - duchowy następca Road Rash dostępny na Steam Early Access

Dnia 19.09.2014 o 21:55, dark_master napisał:

wygląda średnio bo? Graficzka?

Nie. Bo po prostu prezentuje się mało ciekawie. Nie porwał mnie trailer i tyle. Głównym celem trailera jest zachęcić do kupna, zainteresować produktem (niezależnie od tego, czy to film, czy gra). Ten swej roli nie spełnia. Może być?

Dnia 19.09.2014 o 21:55, dark_master napisał:

Cała reszta wygląda jak road rash, takim jakim go zapamiętałem.

To chyba inaczej pamiętamy RR...

Dnia 19.09.2014 o 21:55, dark_master napisał:

I [m-I], co z tego że Access?

To z tego, że zbieranie kasy na kickstarterze tylko po to, by wrzucić grę na EA, jest dla mnie po prostu kpieniem sobie z graczy i próbą wyłudzenia kolejnych pieniędzy. Jeśli na KS zebrali pieniążki, to brać się za robotę i wydawać grę, a nie sępić o kolejne grosze, tym bardziej, że na EA SPRZEDAJĄ niekompletny produkt. Wystarczająco wiele już widziałem pustych obietnic o przełomowych tytułach, o wspaniałych pomysłach itp, które potem umierały powoli i w męczarniach. Vide Starbound. Z tego też powodu nie jestem fanem EA. Pozwolisz?

Dnia 19.09.2014 o 21:55, dark_master napisał:

Ktoś przystawia pistolet do głowy?

Jak wyżej - ale mogę mieć prawo do własnej opinii, czy też tylko dlatego, że TOBIE ona nie pasuje, mam ją zachować dla siebie?

Dnia 19.09.2014 o 21:55, dark_master napisał:

To tylko inna forma preordera, gdzie masz na bieżąco dostęp do aktualnego buildu, gawd dammit.

Nie, to nie jest forma pre-ordera. W pre-orderze zamawiam gotowy produkt. Mam gwarancję tego, że otrzymuję GRĘ, a nie wczesną wersję alfa, która nie wiadomo, czy w ogóle kiedyś z tej alfy wyjdzie. Bo może twórcom się odwidzi? Może przestanie im się chcieć? A może po prostu nakoszą wystarczająco kasy, by móc sobie odpuścić?

Dnia 19.09.2014 o 21:55, dark_master napisał:

Kiedy skończy się ten masowy ból dupy o to, że EA daje tak naprawdę więcej niż klasyczny model

Może wtedy, gdy na EA w końcu nałożone zostaną pewne wymogi prawne, np. to, że gracze, płacąc za tytuł, mają otrzymać pełną wersję, a nie porzuconą w połowie betę, bo w przeciwnym wypadku mogą ubiegać się o zwrot kasy (tak samo, jak na KS, jeśli produkt nie zostanie ufundowany)?

Dnia 19.09.2014 o 21:55, dark_master napisał:

jak ssie model jazdy, to łatwiej go poprawić teraz, gdy cała gra jest w budowie, a nie kombinować z patchem

Pod warunkiem, że twórcy doprowadzą sprawę do końca. Jak napisałem wcześniej, zbyt wiele porzuconych projektów widziałem (i ufundowałem) na EA, by podchodzić do tego tak bezkrytycznie.

Dnia 19.09.2014 o 21:55, dark_master napisał:

jwszyscy się będą przysrywać do bet w EA za to że otwarcie piszą, że są betami i jak chcesz fulla to poczekaj :F

Ugryzło coś? PMS masz, czy po prostu zły dzień? Nie zgadzasz się - proszę bardzo, nie zgadzaj się. Ale tak, jak ty masz prawo do swojego zdania, tak samo ja mam prawo do swojego i nie mam zamiaru go zmieniać tylko dlatego, że tobie się to nie podoba.

Dnia 19.09.2014 o 21:55, dark_master napisał:

I co złego w 18 euro?

To, że gra nie wygląda mi na wartą tyle? Proste.

Dnia 19.09.2014 o 21:55, dark_master napisał:

To dalej mniej niż, bo ja wiem, praktycznie każda gra premierowa, duża czy średnia?

Nie, no, oczywiście, porównujmy cenę i zawartość gierki indie z ceną i zawartością gry z segmentu AAA, bo to przecież ma tyyyyyyyyle sensu... Gra kosztuje jakieś 75 złotych. Klucz do, przykładowo, Shadow of Mordor kosztuje od 95 do 130 złotych. Serio chcesz takie dwa produkty porównywać?

Dnia 19.09.2014 o 21:55, dark_master napisał:

Już nie wspomnę, że nawet jeśli gra miałaby starczyć tylko na 10 godzin to i tak jest dłuższa niż 90% blockbusterów.

To dobrze, może nie wspominaj, bo to kolejny argument wzięty z pewnej części ciała.

Dnia 19.09.2014 o 21:57, Isildur napisał:

Ostrzeżenie - Za słownictwo... Nie mogłeś użyć jakiegoś delikatniejszego zamiennika?

a co jest delikatniejsze od gwiazdek (rly, nie tylko jeden wyraz zaczyna się na p i kończy na e, języki słowiańskie są pod tym względem nad wyraz wdzięczne) pod które każdy może sobie podstawić co chce, bo nie chodziło o to czy inne konkretne słowo tylko o samo wyrażenie frustracji, że znowu ktoś zaczyna z tymi żalami których nawet nie umie określić co tak naprawdę z tym Acessem jest nie tak? :stak, wiem, że twoje pytanie było retoryczne. Moje też takie jest*. Nie musimy o tym więcej dyskutować.//*bo tbh ani mnie ten ost ziębi ani grzeje (w sensie żebym miał robić rejtana jaki to był niesłuszny, kiedyś sam wygaśnie so whatever) ale nie będę uruchamiał całej machiny biurokratycznej administracji z pisaniem oficjalnych maili które będzie czytał cały skład moderatorski tylko po to, by w mądrych słowach napisać "no już nie przesadzajcie" na którą trzeba by wstosować równie oficjalną odpowiedź, bo to dopiero by śmiesznie wyglądało, nawet smieszniej niż ten post//

Dnia 19.09.2014 o 21:55, dark_master napisał:

I [m-I], co z tego że Access? /.../

Ostrzeżenie - Za słownictwo... Nie mogłeś użyć jakiegoś delikatniejszego zamiennika?