Twórcy Battlefield Hardline zamierzają podtrzymać żywotność swojej gry tak długo, jak będzie to możliwe. Nie jest im straszna nawet następna, nieogłoszona jeszcze część serii, niezależnie od terminu jej debiutu.
Twórcy Battlefield Hardline zamierzają podtrzymać żywotność swojej gry tak długo, jak będzie to możliwe. Nie jest im straszna nawet następna, nieogłoszona jeszcze część serii, niezależnie od terminu jej debiutu.
Visceral Games nie zamierza się zresztą biernie przyglądać temu, jak poradzi sobie FPS studia po premierze. Zamiast tego zamierza wprowadzać rozmaite pomysły, celem podtrzymania świeżości gry i wydłużenia okresu jej żywotności. Milham zaznacza, że dużą rolę odegrają opinie użytkowników. - Naprawdę staramy się zachować otwarte umysły, prowadzić dialog z ludźmi, reagować na ich postulaty - zapewnia.
- Po premierze gry ludzie będą mieli przepełnione pasją opinie, będą grali w nowy sposób. Trudno jest tak naprawdę przewidzieć, co zrobią odbiorcy - dodaje przedstawiciel Visceral Games. Przypomnijmy, że premiera Battlefield Hardline, głównie z powodu uwag graczy wystosowanych podczas bety, została przesunięta na początek przyszłego roku.