Zamawiać pre-order czy wstrzymać się do premiery i wówczas dokonać ostatecznego wyboru? Takie dylematy zapewne towarzyszą wielu konsumentom. Swoimi poglądami na ten temat dzieli się jeden z byłych pracowników studia DICE.
Zamawiać pre-order czy wstrzymać się do premiery i wówczas dokonać ostatecznego wyboru? Takie dylematy zapewne towarzyszą wielu konsumentom. Swoimi poglądami na ten temat dzieli się jeden z byłych pracowników studia DICE.
Słowa byłego pracownika DICE można odnieść do niedawnych zapewnień Iana Milhama, dyrektora kreatywnego Battlefield Hardline z Visceral Games. - Odpowiedź na pytanie o to, czy gra będzie działać od początku, brzmi: tak, będzie działać od początku - zapowiadał w rozmowie z dziennikarzem serwisu GameRevolution.
- Prace nad Hardline zaczęliśmy ponad rok przed ukazaniem się Battlefielda 4. Współpracowaliśmy z ludźmi z DICE przez długi czas. Część naszej pracy inżynieryjnej włożyliśmy w Battlefielda 4. Cała ta praca przełoży się teraz na to, co robimy obecnie. Za nami jest już jedna niezwykle udana beta, planujemy też przeprowadzić kolejne testy na wszystkich platformach docelowych. Do kwestii wydania działającej gry podchodzimy bardzo poważnie. Tak, gra będzie działać - dodał Milham.