Najpierw nowy zwiastun:
W związku z premierą nowego zwiastuna gry Dragon Age: Inquisition mieliśmy okazję (jako jedyna redakcja z Polski) wziąć udział w rozmowie z Cameronem Lee z BioWare. Wyjaśniliśmy kilka spraw...
W związku z premierą nowego zwiastuna gry Dragon Age: Inquisition mieliśmy okazję (jako jedyna redakcja z Polski) wziąć udział w rozmowie z Cameronem Lee z BioWare. Wyjaśniliśmy kilka spraw...
Najpierw nowy zwiastun:
Widząc wszystkie te opcje, związane z alchemią, dodatkowo słysząc o mechanice opartej o schematy przedmiotów, nie mogłem się powstrzymać. Zapytałem, czy ekipa BioWare dużo grała w Wiedźmina 2. Cameron Lee (główny projektant Dragon Age: Inquisition) przyznał odruchowo, że sporo grał, ale natychmiast wkroczyła Juliette Delapiere i ucięła rozmowę prośbą o skoncentrowanie się na ich grze a nie na innych produktach, w tym Wiedźminie...
Skoncentrowałem się więc w rozmowie na kwestii rzemiosła. Okazuje się, że nie możemy się zanadto przepakować, bo przedmioty są powiązane z naszym poziomem. Krótko mówiąc: nie ubierzemy się w zbroję ze smoczej łuski wcześniej, niż jest to przewidziane. Możemy za to zrobić sobie ją na zapas, jeśli uda nam się pokonać smoka. Najcenniejsze surowce wymagają bowiem walki. Inwestując w rzemiosło możemy zdecydowanie zaoszczędzić - ale nie jest to konieczne do ukończenia gry. Po prostu za dobry ekwipunek wtedy przepłacimy...