Bandai Namco i Slightly Mad Studios potwierdzają wiadomości, które od kilku godzin krążą po sieci. Niestety, Project CARS wpadł w kolejny poważny poślizg.
Bandai Namco i Slightly Mad Studios potwierdzają wiadomości, które od kilku godzin krążą po sieci. Niestety, Project CARS wpadł w kolejny poważny poślizg.
Przyczyna jest oczywista - to chęć lepszego dopracowania gry. - Naszym celem zawsze było dostarczenie tytułu stanowiącego kamień milowy, ucieleśniającego pragnienia i wyobrażenia fanów wyścigów z całego świata; czegoś z funkcjami i zawartością zasilaną przez społeczność; czegoś, co zapewnia prawdziwie niezapomnianych i pionierskich doświadczeń - mówi Ian Bell, szef Slightly Mad Studios.
- Choć była to trudna decyzja, zmiana daty premiery da grze największą szansę na odniesienie sukcesu. Nadarza się okazja do jeszcze większego dopracowania gry, osiągnięcia standardów, których zarówno my, jak i nasza społeczność, wymagamy i oczekujemy. Nie możemy się już doczekać, aż za kilka miesięcy sami zobaczycie, nad czym tak ciężko pracowaliśmy - dodaje.