Wygrywa wolność słowa.
Wygrywa wolność słowa.
Wychodząc z sali sądu w Los Angeles, Noriega nie miał jednak wesołej miny. Sędzia William H. Fahey oddalił bowiem pozew byłego dyktatora tłumacząc swoją decyzję wolnością słowa. Stwierdził również, że sama gra nie wpłynęła raczej na reputację Noriegi.
Były burmistrz Nowego Jorku, Rudy Giuliani, który pomagał Activision w sprawie, powiedział:
- Cały ten pozew był absurdalny od samego początku. Cieszymy się z zakończenia sprawy i z tego, że notoryczny przestępca nie wygrał. To nie jest zwycięstwo jedynie twórców Call of Duty, ale zwycięstwo wszystkich dzieł stworzonych przez przemysł rozrywkowy i wydawniczy na całym świecie.
To nie jest jedyna sprawa, którą wytoczono twórcom gier w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Na polu bitwy została jeszcze Lindsay Lohan, która usilnie twierdzi, że jej wizerunek został wykorzystany w grze Grand Theft Auto V.