Call of Duty: Black Ops 6 – za 20 dolarów gracze kupią lepszej jakości dźwięk dostosowany do użytkownika
Activision we współpracy z firmą Embody zapewni w Call of Duty: Black Ops 6 opcję „rozszerzonego trybu słuchawek”. Technologia od wspomnianej firmy „zwiększa dokładność kierunkową dźwięków” i ma znacznie poprawiać wrażenia związane z warstwą audio, poprzez analizę kształtu głowy i uszu gracza. Opcja, która szczególnie może przydać się e-sportowcom, została przedstawiona na materiale, który znajduje się na dole wiadomości.
Co istotne, „rozszerzony tryb słuchawek” w Call of Duty: Black Ops 6 nie będzie darmowy. Za 5-letni dostęp do opcji z możliwością personalizacji zainteresowani będą musieli zapłacić 20 dolarów. Chętni będą mogli również przetestować tryb bezpłatnie przez 30 dni. Uniwersalny profil będzie natomiast darmowy.
Rozszerzony tryb słuchawkowy wykorzystuje technologię Immerse Spatial Audio firmy Embody, aby zwiększyć dokładność kierunkową dźwięków odtwarzanych w świecie. Immerse Spatial Audio jest kompatybilny z dowolnym modelem słuchawek i znacznie poprawia wrażenia przestrzenne gracza. W ramach rozszerzonego trybu słuchawkowego w grze dostępny jest uniwersalny profil HRTF, który został stworzony specjalnie dla środowiska dźwiękowego Call of Duty. Opcjonalnie, gracze mogą zdecydować się na jeszcze większe ulepszenie tego doświadczenia HRTF, tworząc spersonalizowany profil, który uwzględnia fizyczne atrybuty gracza, takie jak kształt ucha lub głowy. To ustawienie jest dostępne w grze i uzupełniane za pomocą portalu personalizacji Embody. – czytamy na oficjalnej stronie Call of Duty.
GramTV przedstawia:
Przypomnijmy, że Call of Duty: Black Ops 6 zadebiutuje na rynku już 25 października 2024 roku. Gra zmierza na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One i Xbox Series X/S. Tytuł w dniu swojej premiery ma również trafić w ręce abonentów Xbox Game Pass Ultimate i PC Game Pass.
I co chwila przesuwają granicę a ludzie to i tak "kupują", bo jak ktoś wydaje kupę kasy na e-sport to na pewno zapłaci, bo to dla niego grosze, a przecież nie może odstawać (to jak ważny jest dzwięk w takich grach wiem od kumpla który grał w e-sport). Albo rodzice dadzą kasę. No i oczywiście zawsze tłum graczy w to gra bo nie znają nic innego. Może poza Fortnite.
Większość gier kompetytywnych na rynku które mają spore zaplecze e-sportowe nawet nie próbuje takich zagrywek bo by ich gracze zjedli. Moim zdaniem to kwestia tego, że społeczność CoD jest bardzo tolerancyjna na zagrywki wydawcy plus tamtejsi "e-sportowcy" po prostu nigdzie indziej nie potrafią się wybić więc siedzą w CoD.
wolff01
Gramowicz
24/10/2024 11:25
Uważam że takie gry jak Call of Duty to rak gamedevu. Odcinanie kuponów, rozwijanie najgorszych możliwych trendów (czyli np. przenikanie świata gry z trendami z social media w postaci takich rodzynków jak pakiet "Nicki Minaj" itp) czy wymyślanie "najnowszych" form monetyzacji graczy. I co chwila przesuwają granicę a ludzie to i tak "kupują", bo jak ktoś wydaje kupę kasy na e-sport to na pewno zapłaci, bo to dla niego grosze, a przecież nie może odstawać (to jak ważny jest dzwięk w takich grach wiem od kumpla który grał w e-sport). Albo rodzice dadzą kasę. No i oczywiście zawsze tłum graczy w to gra bo nie znają nic innego. Może poza Fortnite.
Jasne, mogę sobie krzyczeć jak boomer bo przecież "zabieram fun innym", ale to jest po prostu stwierdzenie faktów. Żeby zobaczyć jaki to ma negatywny wpływ na gamedev wystarczy spojrzeć co Activision zrobił z Blizzardem w ostatnich latach...
Silverburg
Gramowicz
24/10/2024 10:39
To trochę brzmi, jak podgrzewane siedzenia w BMW...