Poznań Game Arena 2014 - oczami Gramowicza

Ciężko jest mi opisać dokładnie to, co zobaczyliśmy na tegorocznym Poznań Game Arena. Ale spróbuję, więc zacznijmy od początku...

Poznań Game Arena 2014 - oczami Gramowicza

Gdy pojawiłem się w pobliżu hal Międzynarodowych Targów Poznańskich koło godziny 14:00 i spotkałem moich towarzyszy –Zoso i Roctussa – można było zauważyć, iż graczy, którzy przyjechali specjalnie na PGA było całe mnóstwo. Porównując z ubiegłym rokiem, gdzie o dziesiątej była jeszcze cisza na halach, w tym roku pojawiały się informacje, że na miejscu biletów już kupić nie można, a hale wypełnione są praktycznie po brzegi (w trakcie całego Poznań Game Arena hale odwiedziło prawie 60 000 osób!).

Pierwszego dnia skupiliśmy się głównie na tym, aby rozejrzeć się co w tym roku Poznań Game Arena miało do zaoferowania, a przy okazji znaleźć innych Gramowiczów. Dostaliśmy także informację, że ma się pojawić na targach ekipa z gram.pl z Michałem „Mielem” Mielcarkiem na czele. Udało się nam niestety znaleźć tylko Osła, choć też nie bez problemów.

Gdy już udało nam się odnaleźć i podzieliliśmy się pierwszymi wrażeniami z imprezy wyruszyliśmy na poszukiwanie Miela, co trzeba przyznać nie było łatwym zadaniem. Często w momencie kiedy się pojawiał momentalnie znikał z pola widzenia. W sumie można byłoby powiedzieć, że do trzech razy sztuka, a i zasada, że gdy kogoś się nie szuka to pojawia się w niespodziewanym momencie także ma coś w sobie…

Przy okazji, gdy tak sobie wędrowaliśmy udało się nam odnaleźć i zapoznać się z większością stoisk. Jednak jeśli chodzi o gry nie spędzaliśmy przy ich aż tyle czasu i niektóre miejsca zostawiliśmy na niedzielną wizytę.

Najważniejszym wydarzeniem soboty, a na pewno tym na które wielu uczestników czekało, był koncert zespołu Percival i pokaz CD Projekt RED związany z grą Wiedźmin III: Dziki Gon. Ciężko jest jednak mi powiedzieć, czy był on tak bardzo udany. Zaprezentowany został dość spory gameplay w polskiej wersji językowej i potwierdził on, iż po polsku w przygody Geralta z Rivii będzie warto zagrać. Problem w tym, że nie zostało na nim pokazane nic, czego byśmy wcześniej nie widzieli na materiałach z innych imprez. Odbyła się także prezentacja oficjalnego intra do gry autorstwa Tomasza Bagińskiego, a Tadek Zieliński opowiedział kilka słów o The Witcher: Battle Arena – wiedźmińskiej mobie, w którą można było zagrać na stanowisku cdp.pl.

Gdybym miał jednak powiedzieć, który z wystawców zrobił na mnie największe wrażenie i o którym rozmawialiśmy długo po zwiedzaniu to byłoby… Nintendo! Dlaczego? Było kilka powodów:

  • Bayonetta 2 – chyba najmocniejsza propozycja na WiiU w tym momencie.
  • Splatoon – możliwość zagrania drużynowego starciami z graczami po drugiej stronie stanowiska i świetna zabawa.
  • Mario Kart 8 – "Luigi's death stare", więcej mówić nie trzeba. Dla wielbicieli takich tytułów jak Crash Team Racing obowiązkowa!
  • Hyrule Warriors – świetny spin off z Linkiem w roli głównej dla wielbicieli Dynasty Warriors.
  • Super Smash Bros. – legendarna bijatyka z Mario i całą resztą bohaterów Nintendo, która od pewnego czasu wraca do łask wielu graczy.

Do tego jeszcze stanowiska z konsolami Nintendo 3DS, możliwość podłączenia swojej kieszonsolki, chodzący wszędzie Mario. To sprawiło, że wracaliśmy tam kilkukrotnie w ciągu tych dwóch dni.

Jeśli chodzi o inne gry to pojawił się m.in. Assassin’s Creed: Unity na stanowisku Ubisoft, pojawiły się także Forza Motorsport 5 i Forza Horizon 2 u Microsoft. Można było także pobawić się Kinectem i grami wykorzystującymi jego możliwości. Po raz kolejny zwiedzający mieli okazję zagrać w Dying Light od Techland, a nawet za pomocą kilku sztuczek make-upowych zamienić się w zombie. Tłumaczy to także dlaczego tylu nieumarłych odwiedziło PGA w tym roku!

Nie mogło także zabraknąć wielu stoisk, na których można było się wyposażyć w sprzęt do grania.

Pojawili się m.in. ASUS, Cooler Master, Mad Catz, Creative, Steelseries, Roccat Tesoro, GoPro, Eizo, LG. W każdym miejscu działo się bardzo dużo, pojawiały się gwiazdy sceny e-sportowej m.in. przedstawiono nowego gracza formacji Team Roccat – Woolite’a. Ciężko byłoby wymienić wszystkich, którzy się pojawili, bo i też wszystkich nie mieliśmy okazji zobaczyć.

Następne wstąpiliśmy na chwilę do pawilonu, w którym odbywały się zawody e-sportowe.

W sobotę i niedzielę rozgrywane były finały Ligi Cybersport w League of Legends, można było także obejrzeć zmagania graczy World of Tanks w finałach The Rumble in The West. Nieco zasmucił mnie jednak fakt, iż Starcraft 2: Heart of the Swarm pojawił się tylko w piątek podczas dnia VIP.

W pawilonie e-sportowym można było także zagrać chwilę w Warface, zobaczyć stanowisko Intela, odbywały się amatorskie turnieje w League of Legends. Dodatkowo w innych pawilonach można było zagrać luźno w Dotę 2, wziąć udział w turnieju Tekken Tag Tournament 2, a na przeróżnych stoiskach trwały mini-turnieje.

GramTV przedstawia:

Tak czy inaczej – nadal na Poznań Game Arena e-sport żyje, ma się dobrze i może być tylko lepiej.

Strefa Niezależnych Twórców Gier, wśród których nie mogło zabraknąć m.in. SoSa Sosowskiego, BlackMoon Design, Flying Wild Hog czy Dark Workshop. Dla wielbicieli starszych gier i nie tylko utworzono strefę retro, gdzie jeszcze raz można było przysiąść się na długo do takich klasyków jak chociażby Pac–Man. Jedynym miejscem, którego nie udało się nam odwiedzić to miejsce, gdzie odbywał się Zjazd Twórców Gier. Może to była już kwestia zmęczenia lub też najzwyczajniej w świecie wypadło nam z głowy.

Nie zabrakło także tego, na co zawsze zwracam szczególną uwagę – cosplay!

To co najważniejsze, czyli konkurs odbył się w niedzielę, ale codziennie można było wpaść na przechadzające się między zwiedzającymi postacie z gier komputerowych. Trzeba przyznać, że było naprawdę różnorodnie.

Na pierwszy rzut oka najwięcej pojawiło się przebrań z League of Legends, ale znalazło się miejsce także dla wielu, wielu innych postaci! Nie mogło zabraknąć także stałego punktu programu, czyli zdjęć z cosplayerami. Przecież kto by nie chciał nie uwiecznić spotkania z Saskią, prawda?

Zapewne kilkukrotnie będę wracał do tego wszystkiego na swoim Gramsajcie. Jednak w tej chwili nasuwa mi się jeszcze kilka luźnych myśli związanych z samymi targami.

Na pewno dużym plusem było to, że w porównaniu do roku ubiegłego na Poznań Game Arena udostępniono jedną halę więcej, przez co wszystko było dość dobrze rozłożone. Nie było aż takiego wielkiego ścisku ze względu na to, że nie ma miejsca - po prostu pojawiło się za dużo odwiedzających na samym początku soboty. O wiele lepiej rozwiązano także kwestię strefy bufetowej, która tym razem nie odstraszała jak w roku ubiegłym, przez co ogólna atmosfera na PGA była o wiele lepsza.

Nie zapominam także o Nintendo – chyba prawdziwym zwycięzcy Poznań Game Arena. Te kilka chwil spędzonych nawet przy Mario Kart 8 uświadomiło mi, że kiedyś muszę wyposażyć się w WiiU, a po nowych przygodach Bayonetty można spokojnie myśleć o tym, iż kolejne gry na tę platformę będą tak samo mocne.

Minusy? Powinna pojawić się większa liczba wystawców związanych z samymi grami komputerowymi. Przecież dobrze by było zagrać w większą ilość nadchodzących lub też zaplanowanych na kolejny rok premier. Z pewnością minusem był fakt, iż scena główna znajdowała się w dość dziwnym i nasłonecznionym miejscu przez co ciężko było zobaczyć to, co wyświetlane było na ekranie. Ale chyba większych problemów w samej organizacji czy tym jak wyglądała sama impreza nie doświadczyłem. Ewentualnie nadal boli mnie to, że Starcraft był w piątek...

Tak na zakończenie - mam nadzieję, że w następnym roku wybiorę się na Poznań Game Arena, ale tym razem już na pełne trzy dni. No i co najważniejsze - że uda nam się w nieco większym, gramowym towarzystwie spotkać. I tak już pojawił się jakiś mały postęp - było nas łącznie czterech, więc w 2015 roku może być tylko lepiej.

Chyba, że zrobimy wielki transparent "Jesteśmy z gram.pl!" i odnajdziemy się na pewno... ;)

Komentarze
23
Alexei_Kaumanavardze
Gramowicz
30/10/2014 21:52

Dogadamy się, tylko kwestia odpowiednich koszulek dla rispektu większego:D

Usunięty
Usunięty
30/10/2014 20:24

Może następnym razem też wpadnę ... sekcja sprzętu wygląda ciekawie. Oraz przetestował bym forzę 2 i bayonette :I

Usunięty
Usunięty
30/10/2014 15:12
Dnia 30.10.2014 o 15:10, theZoSo napisał:

Może z forumowymi kolegami "po fachu"? Taka niebieska inkwi... delegacja na PGA byłaby całkiem ciekawą inicjatywą. ;>

Nie potwierdzę, bo jeszcze ktoś zacznie się spodziewać inkwi... delegacji. A nikt nie może! :D




Trwa Wczytywanie