Niedawno pisaliśmy, że użytkownik LobosJR zabrał się za speedruna i zdołał ukończyć grę w niecałe dwie godziny, później pobijając swój własny wynik o kilkanaście minut. W tym tygodniu Etienne Laplane (nick twyn-o) postanowił opracować własną trasę i zdołał zakończyć grę w niecałe 54 minuty. Wykorzystał do tego pewien błąd. Po pokonaniu pierwszego przeciwnika i rozmowie z Kaslo aktywuje się punkt wskrzeszeń, w którym pojawiamy się po ewentualnym zgonie. Kiedy jednak ominiemy te dwa etapy (zabójstwo i rozmowa), gra nie tworzy nam tego punktu i próbuje nas wskrzesić w jakimś dziwnym miejscu. To w wybranych przypadkach uszkadza sztuczną inteligencję bossów, przez co kiedy się z nimi spotykamy – stoją w miejscu i nie atakują nas. Poniżej wideo ze wspomnianego speedruna:
Wideo pojawiło się również na Twitchu twyna. Linka znajdziecie tutaj.