Chciałbym móc napisać teraz, że Hope for the Future to wytwór mojej imaginacji, ale to wydarzyło się naprawdę. Paul McCartney od kilku dekad sukcesywnie sabotował dziedzictwo Beatlesów, by teraz podłożyć być może ostatnią wiązkę dynamitu pod swoją legendę. Bez przeciągania, oto ironicznie zatytułowany teledysk do Hope for the Future.
Nie spodziewaliście się, że będzie aż tak źle, prawda?
To zresztą nie pierwszy raz gdy gry wideo, Paul McCartney i odmieniane na wszelakie sposoby słowo "żałosny" zjednoczyły siły. Oto wydana w 1985 roku na ZX Spectrum i Commodore'a 64 Give My Regards to Broad Street. Gra promująca film o tym samym tytule, który z kolei promował solowy album McCartneya o tym samym tytule.
Dla fanów Beatlesów wyjątkowo niefortunna może okazać się nawet data wrzucenia wideo do Hope for the Future na YouTube'a.