Czy największa innowacja Wii U wreszcie stanie się największą zaletą konsoli? Miyamoto zdecydowanie nie brakuje pomysłów.
Czy największa innowacja Wii U wreszcie stanie się największą zaletą konsoli? Miyamoto zdecydowanie nie brakuje pomysłów.
Przekaz obozu Nintendo na ubiegłorocznym E3 był jasny: nie ma mowy o składaniu broni. Ba, wytoczono działa największego kalibru, za okiełznanie mocy Wii U wziął się sam legendarny Shigsy. Ojciec Mario nie próżnuje i do Los Angeles zabrał aż trzy nowe gry. W tym jedną szczególnie istotną - długo wyczekiwany powrót Star Foksa.
Dzięki jutuberce iJustine dowiedzieliśmy się trochę więcej o wykorzystaniu mocy dwóch ekranów w nowej przygodzie gwiezdnego lisa. Oto co miał do powiedzenia Miyamoto:
Na ekranie Gamepada wyświetlany jest widok z kokpitu, zaś telewizor pokazuje bardziej filmowe ujęcie z perspektywy trzeciej osoby. W czasie zabawy będziecie dzielić czas pomiędzy te dwie perspektywy. Jeśli zechcesz podziwiać spektakularne widoki, zerkniesz na ekran telewizora. Widok z kokpitu będzie z kolei zarezerwowany dla skupiania się na walce.
Zainteresowani? Nawet jeśli nie, to nic straconego. Kamera z kokpitu jest opcjonalna i w każdej chwili będziemy mogli ją wyłączyć.
Star Fox na Wii U nie doczekał się jeszcze daty premiery, ale wszystko wskazuje na to, że wyląduje jeszcze w tym roku.