Frontier Developments podsumowało pierwsze półrocze bieżącego roku fiskalnego w kontekście Elite: Dangerous i przedstawiło prognozy dla swojej sieciowej gry ufundowanej na Kickstarterze.
Frontier Developments podsumowało pierwsze półrocze bieżącego roku fiskalnego w kontekście Elite: Dangerous i przedstawiło prognozy dla swojej sieciowej gry ufundowanej na Kickstarterze.
W najgorszym wypadku do końca bieżącego roku fiskalnego (czyli do 31 maja) gra ma zarobić 2,5 miliona funtów. W ciągu kolejnych 12 miesięcy ma dobić do miliona sprzedanych sztuk i 10 milionów funtów przychodu. Kolejny milion i kolejne 10 milionów ma ekipie Frontier Developments przynieść rok fiskalny 2017 - a to tylko według najbardziej powściągliwych prognoz.
Średni scenariusz zakłada pół miliona sprzedanych egzemplarzy w tym, dwa miliony w przyszłym i aż osiem milionów w kolejnym roku fiskalnym. Gdyby faktycznie udało się do 31 maja 2017 roku osiągnąć ten próg, na konta Frontier Developments wpłynęłoby 80 milionów funtów. Najbardziej optymistyczny scenariusz zakłada w kolejnych latach dobrnięcie do poziomu 0,75, 4 i 30 milionów rozprowadzonych kopii Elite: Dangerous.
Takie scenariusze przyjęto już w 2013 roku dla gier rozprowadzanych w cenie 10 funtów. Za Elite: Dangerous z uwagi na wysoką jakość produktu (tę potwierdza w naszej recenzji Sławek Serafin) trzeba zapłacić cztery razy tyle. Mimo to produkcja Frontier Developments sprzedaje się nadspodziewanie dobrze, a dzięki planowanym dodatkom ma szanse podtrzymać zainteresowanie wśród konsumentów.