Jeśli nie możecie kupić naszej gry, to skorzystajcie z nielegalnych wersji

Paweł Pochowski
2015/01/16 08:55

Taką radę dla swoich fanów ma studio Dennaton Games, twórcy Hotline Miami 2.

Jeśli nie możecie kupić naszej gry, to skorzystajcie z nielegalnych wersji

Mogłoby się wydawać, że twórcy z Dennaton Games postradali zmysły namawiając do korzystania z pirackich wersji swojej gry, co jest przecież równoznaczne z kradzieżą. Ale ich słowa dotyczą jednej, konkretnej grupy fanów - tych pochodzących z Australii. Dlaczego? Ponieważ Australian Classification Board odmówiło przyznania grze kategorii wiekowej i tym samym dopuszczenia jej do sprzedaży. Jeżeli nic się w tej kwestii nie zmieni, w Australii nie będzie można legalnie kupić Hotline Miami 2: Wrong Number. I to właśnie o takiej sytuacji mówią twórcy gry.

- Jeżeli sprawa skończy się tak, że gra nie zostanie wydana w Australii, to po prostu skorzystajcie z pirackiej wersji. Nie musicie wysyłać nam pieniędzy, po prostu dobrze się bawcie! - napisał w mailu do fanów Jonatan Söderström. Co sądzicie o jego podejściu do sprawy?

GramTV przedstawia:

Przypominamy, że Hotline Miami 2 ukaże się na rynku w pierwszym kwartale tego roku.

Komentarze
35
Zekzt
Gramowicz
17/01/2015 12:21

Co za bełkot.Nikt tu niczego nie usprawiedliwia, od kilku postów masz proste pytanie - wykaż te straty finansowe. Nie jesteś w stanie tego zrobić i tylko biadolisz kolejne debilizmy, jeden za drugim.DOMNIEMANA strata i DOMNIEMANY zysk. Tyle w temacie.Ty natomiast piszesz jak upośledzony umysłowo "strata, finansowa, za okres" - pytamy po raz enty jaka, w jaki sposób ? Zmusili by tego pirata, żeby kupił ta grę ? Zaciągną go do sklepu ? Nie.Nie istnieje coś takiego jak strata finansowa przy piractwie. Nie chodzi tu o nazwę tylko o to, ze strugasz głupa - ty zakładasz, ze każdy kto piraci jak straci dostęp do takiej formy pozyskiwania tego co piraci, to poleci to kupić i tu sobie tworzysz wyimaginowane zyski. Wszystko fajnie - tylko piszesz, jak by to była absolutna prawda i racja najmojsza a jest to jedna z kilku prawd - w tym wypadku gówno prawda.Nie interesujesz się zagadnieniem piractwa więc zapytam czy wiesz skąd sie bierze statystyka skali spiracenia danego programu/gry/filmu ? Ano z danych statystycznych wyliczanych na podstawie kliknięć w link magnet. Nikt już dziś nawet nie sprawdza pobrań danego torrenta, zlicza się pobrania pliku torrent czyli kliknięcia w link magnet. Tym samym w twoją święta filozofię i statystykę "strat" wchodzą puste dane, bo są setki userów co kliknęli danego torrenta - przez przypadek, zrezygnowali z pobierania bo szło za wolno etc, itp. Ale dalej zalicza się to w koncernach jako "skala piractwa".Jest to równie debilne jak wmawianie ludziom, ze developer traci realne pieniądze bo piracą jego soft.Gdyby piractwa nie było - nie zarobił by na piratach, zarówno na tych skąpych typu złodziej jak i tych ubogich którzy piracą bo ich nie stać. Dalej nie było by ich stać.Nie wiem jak opornym nawiedzę trzeba być, żeby pojąć tak prostą rzecz.P.S.Jeszcze w kwestii bełkotu -Piszesz o usprawiedliwianiu piractwa - przykład poproszę, cytat z tej dyskusji [bo nikt tu o tym nawet słowa nie napisał]Straty - po raz enty, wykaż te straty, na przykładzie tak, żeby to się trzymało logicznie kupy a nie na zasadzie "bo ja se wiejski chłop tak założyłem że jak te z pcimia ni majo na gumioki to i tak kupio jak im przestanę za darmo dawać"Jakieś mamrotanie o złej korporacji - cytaty poproszę, nikt tu nie powiedział złego słowa o koncernach produkujących gry [osobiście bardzo lubię gości od Hootline Miami, jedna z lepszych ekip]Zamiast rżnąc głupa podaj konkrety albo wyjdź, bo na razie nie byleś w stanie odpowiedzieć na ŻADEN argument.

Usunięty
Usunięty
17/01/2015 09:25

I bardzo dobrze! tak powinno być ze wszystkim, premiera na świecie: 01.01.2015r w Polsce 01.03.2017r to powinno być dozwolone pobieranie gry za darmo do czasu premiery w Polsce proste i logiczne, Czemu w Polsce premiery gier a najczęściej polskich filmów są opóźnione średnio o pół roku...

Usunięty
Usunięty
16/01/2015 23:40
Dnia 16.01.2015 o 23:15, Jbl napisał:

Nie mam pojęcia o społeczności piratów bo nim nie jestem i się tym nie interesuje.

Piratem być nie musisz, jednak skoro wypowiadasz się na tematy z piractwem związane, warto znać podłoże problemu. Całość nie miała na celu potępiania korporacji, opacznie to zrozumiałeś. Miała jedynie przybliżyć to, że choć można wrzucić wszystkich piratów do jednego worka, to jednak jest to w gruncie rzeczy kwestia indywidualna, choć efekt wydaje się ten sam. Tak jak piractwo tych którzy gry ściągają, bo dem nie ma, tytuły wychodzą często w opłakanym stanie, a szkoda im inwestować w niepełny, upośledzony produkt. Gdy chodzi, spełnia oczekiwania - kupują. Złodzieje.Tutaj nie chodzi też o to czy jakiegoś korsarza zaboli nazwanie go złodziejem. Chodzi tylko o to, że skoro ktoś tkwi w takim przekonaniu i tak nie da nikomu zarobić, wszystko bierze za darmo. Kradnie w przedziwny sposób, nikomu nic nie ubywa. Poza tabelką i obliczeniami dewelopera, że tyle i tyle osób gdzieś tam zdobyło ten program, film, grę, muzykę nielegalnie.Dobrze niech będzie, tylko, że stracili coś czego i tak by nie zyskali :P




Trwa Wczytywanie