Niech moc będzie z wami - klasyczne gry z serii Star Wars zadebiutowały na łamach GOG

Paweł Pochowski
2015/01/20 20:00

Co więcej, dla trzech z nich jest to debiut w cyfrowej wersji, ponieważ dotychczas były dostępne jedynie w formie fizycznej. I są to prawdziwie "old-schoolowe" produkcje.

Niech moc będzie z wami - klasyczne gry z serii Star Wars zadebiutowały na łamach GOG

Poniżej prezentujemy dokładną listę gier, które dołączyły dziś do biblioteki GOG:

  • Star Wars: X-Wing vs. TIE Fighter (premiera cyfrowej wersji)
  • Star Wars: X-Wing Alliance (premiera cyfrowej wersji)
  • Star Wars Galactic Battlegrounds (premiera cyfrowej wersji)
  • Star Wars Battlefront 2
  • Star Wars: Dark Forces
  • Star Wars Knights of the Old Republic 2: The Sith Lords

Star Wars: X-Wing vs. TIE Fighter to według dzisiejszych standardów gra stara jak świat, ponieważ debiutowała w roku 1997. Dla wielu graczy będzie to możliwość powrotu do czasów dzieciństwa. Podobnie ma się sytuacja z Star Wars: X-Wing Alliance, a więc gry, która jest niewiele młodsza od poprzedniczki. Co jednak ważniejsze, obie gry prezentują gatunek kosmicznych symulatorów lotu, a więc produkcji, które ostatnio cieszą się dużą popularnością. Star Wars Galactic Battlegrounds to strategia czasu rzeczywistego z roku 2001. Najstarszą z dodanych gier jest strzelanka Star Wars: Dark Forces, która ma dokładnie dwadzieścia lat. Najnowszą z kolei pozycją jest Star Wars Battlefront 2, które niedługo powinna doczekać się swojego reboota od EA DICE. Ostatnią i chyba najbardziej znaną oraz cenioną produkcją jest natomiast tzw. KotOR 2, a więc Star Wars Knights of the Old Republic 2: The Sith Lords, druga część uwielbianego przez fanów RPG z uniwersum Gwiezdnych Wojen. W tym zestawie każdy fan Star Wars powinien znaleźć coś dla siebie.

GramTV przedstawia:

Komentarze
54
Usunięty
Usunięty
28/01/2015 19:27
Dnia 28.01.2015 o 17:20, Tuchaczevsky napisał:

Obie te gry są liniowe. Jednak w moim odczuciu podstawa była o wiele bardziej wciągająca. Wszystko zależy od upodobań i umiejętności wczuwania się w klimat. Moim prywatnym zdaniem druga odsłona była po prostu... bezpłciowa.

Bardziej "trudny w odbiorze", bo sam nie ukrywam, że za pierwszym razem też nie wszystko wyłapałem (choć to, że

Spoiler

Kreia jest matką handmaiden

, w przeciwieństwie do wookiepedystów, mi się udało). Jeśli uda się go rozgryźć, to okazuje się być prawdopodobnie najlepszym fabularnie RPGiem. Jak masz chwilę (dłuuuższą chwilę) szczerze polecam ten LP - http://lparchive.org/Knights-of-the-Old-Republic-II/ - otwiera oczy i pomaga wiele zrozumieć, zwłaszcza, że nie raz i nie dziesięć przywołuje wycięty przez brak czasu content. O ile KOTOR2 okazuje się być pełną niespodzianek strzelbą czechowa (zwłaszcza jeśli "wyjdziemy poza schemat" i zamiast wybierać najbardziej jezusowe opcje spróbujemy trochę pokombinować jak autor LP), tak jedynka to niestety tylko kolejne klonowanie hana solo i zarządzanie grupą maminsynkowatych mentalnych gówniarzy (pozdro Carth).

Usunięty
Usunięty
28/01/2015 19:03

Dobrze. Przyjmijmy więc taką wersję dla ustalenia jakiegoś wspólnego gruntu. Moje motywacje mogą być lekko przedawnione, bo w same tytuły grałem ładnych kilka lat temu. Jednak pierwszy KotOR był dla mnie miłością od pierwszego kliknięcia. Tylko to mam w tej chwili na swoją obronę argumentacji ;)

Usunięty
Usunięty
28/01/2015 18:59
Dnia 28.01.2015 o 18:15, Tuchaczevsky napisał:

Dlatego podkreśliłem w swojej wypowiedzi, że wszystko zależy od umiejętności wczucia się w dany klimat. Ja nie potrafiłem i nadal nie potrafię.

Opinie opiniami, ale to nadal nie tłumaczy tej rzekomej "bezpłciowości" drugiego KotOR, nie wiem co mam rozumieć przez to stwierdzenie. Jeżeli nie potrafiłeś strawić cięższego klimatu i bardziej zawiłej fabuły - ok, jestem w stanie to zrozumieć. Ale żeby od razu "bezpłciowa"? :l




Trwa Wczytywanie