Śmierć mówi buenos dias w premierowy zwiastunie odświeżonej wersji Grim Fandango

Paweł Pochowski
2015/01/27 14:15
4
0

Śmierci oczywiście chciałoby się powiedzieć "adiós", ale już nowej wersji klasycznej przygodówki od Double Fine mówimy jak najbardziej "bienvenida", co oznacza po prostu "witaj".

Śmierć mówi buenos dias w premierowy zwiastunie odświeżonej wersji Grim Fandango

Zgubiona na piętnaście lat legendarna gra wreszcie powraca - tak reklamują odświeżoną wersję Grim Fandango twórcy z Double Fine chwaląc się jednocześnie przystosowaniem gry do działania na konsolach nowej generacji, nagraną na nowo warstwą muzyczną (tym razem zarejestrowaną przy pomocy orkiestry), a także zaimplementowaniem nowego oświetlenia oraz tekstur w wysokiej rozdzielczości. Omawiany zwiastun zobaczyć możecie poniżej.

Na Steam Grim Fandango Remastered wycenione jest na 15 dolarów. Pojawiają się już pierwsze recenzje zarówno od krytyków, jak i użytkowników. I choć nadal chwalą oni scenariusz gry, klimat oraz możliwość powrotu do przeszłości, grze dostaje się za niedzisiejszą oprawę wizualna. Double Fine niektóre elementy poprawiło, ale miejscami mechanika rozgrywki trąci myszką, a pozostawione w oryginalnej jakości tła straszą pikselozą. Mimo to chyba warto sięgnąć po Grim Fandango Remastered, niezależnie od tego czy będzie to dla Was powrót do dziecięcych lat czy może okazja do nadrobienia zaległości.

GramTV przedstawia:

Komentarze
4
Usunięty
Usunięty
28/01/2015 09:50

Jak już wcześniej pisałem, nie uważam, aby odświeżanie takiej gry było najlepszym pomysłem.Jak będzie na Steam na wyprzedaży to pewnie zakupię za jakieś 5 euraczy. Dla samej remasterowanej ścieżki dźwiękowej :)

Usunięty
Usunięty
27/01/2015 15:23

No nie jest to coś strasznie porywającego, ale ujdzie :)

Usunięty
Usunięty
27/01/2015 14:58

Jak się nie ma pomysłu na nową grę, to trzeba "odświeżać" klasyki, czyli właściwie sprzedawać kolejny raz to samo. Obawiałem się, że rok 2014 zapoczątkował nowy trend zarabiania na ludzkim sentymencie i, niestety, miałem rację. Skoro za dodanie kilku graficznych bajerków developer każe sobie tak słono płacić, to może autorzy modów do Skyrima też powinni zacząć udostępniać je za opłatą? Ostatecznie ich robota nierzadko naprawdę robi wrażenie, czego nie da się powiedzieć o cwaniaczkach z wielkich studiów.




Trwa Wczytywanie